Gdyby tak się przyjrzeć, co klienci robią w sklepach, to ochrona powinna zatrzymywać kilkunastu dziennie.
Robiąc zakupy często widzę, jak ktoś "próbuje" cukierki, podjada winogrona, zdarzają się też tacy, co wrzucają do torebki 30 -40 dag idą zważyć i wydrukować cenę i kod, a później wracają i dorzucają więcej (ale już nie idą zważyć drugi raz). Nieraz słyszałem opowieści, że ludzie podmieniają jajka w kartonach (L wsadzają do pudełek z M).
Parodia. A wyjdzie jeden z drugim ze sklepu i wielkie państwo z głową podniesioną.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!