Ja kiedyś jechalam 52km/h w zabudowanym.Balam sie okropne i nogi mi się trzęsły ze strachu.Przeciez moglam kogos zabić!Całe szczescie że w tico mam dobre chamulce.
A jak to jest z tymi pomiarami (suszeniem) prędkości, to można dokładnie obejrzeć na filmie "U Pana Boga w ogródku" Ogólnie bardzo fajna trylogia i godna polecenia.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!