Pamiętajmy o nich i dbajmy by pozostały z nami jak najdłużej. Piotrkowskie kamienice to niejednokrotnie niepowtarzalne dzieła sztuki niestety zdewastowane w okresie powojennym. Posiadają one jeszcze do uratowania wiele perełek w postaci elementów wystroju klatek schodowych, bram, czy nawet zwykłych drzwi wejściowych.
A czy nie cudne są te stare podwórka gdy zajrzy się do środka z ulicy? Oczywiście kiedyś wyglądały dużo lepiej, ale nawet dzisiaj mają w sobie pewien niepowtarzalny urok. Więc ratujmy co tylko się da i pomagajmy tym co chcą to robić.
a to tez ciekawe i trochę makabryczne
http://ziemiapiotrkowska.blogspot.com/2014/09/tajemnica-trupa-spod-uszczyna.html
po co odrestaurowywać je ze wspólnej kasy , jak za chwilę władze wynajmą je bankom i parabankom lub "nagle" znajda się ich właściciele
warszawskie kamienice zdewastowało powstanie warszawskie, którego na szczęście w Piotrkowie nie było i dlatego te cuda przetrwały razem z ludźmi
"w rzeczywistości są to dawne odboje, chroniące narożniki bram, bramne skrzydła i ściany podcieni bram przed zniszczeniem w wyniku zaczepienia przez piasty kół powozów."
Pełniły jeszcze jedną rolę, nie wiem czemu zapomnianą czy przemilczaną chroniły mury przed działaniem żrącego mocznika regularnie dostarczanego przez zarówno niepilnowane czworonogi jak i pilnowane i zadbane, które pod okiem bezmyślnych właścicieli załatwiają swoją potrzebę gdzie popadnie. Zwróćcie uwagę na narożniki budynków i bram gdzie nie ma odbojów.
Specjalistą od tych rzeczy jest historyk: Kruz. Cholera, zapomniałam imienia, bo w "środowisku" funkcjonuje jako "Kruzik". Jest na FB. Tam dopiero są dziwy piotrkowskie... Kto chce, ten znajdzie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!