do ~Bajkokleta
no to pięknie US wsypałeś bracie. Albo ściemniasz, albo kontrolerzy ze skarbówki powinni wylecieć.
Takiego sąsiada za płotu mam. Doniósł i to oficjalnie podając swoje imię i nazwisko( taki był pewny). Przybyła kontrola. Pan urzędnik pokazał mi kopie listu z podpisem ( nieoficjalnie). Gościowi nie pasowało że mam nowy samochód. Podejrzewał że z cała pewnością samochód jest kupiony za lewe dochody. Pomijąjąc animozje sąsiedzkie. Oczywiście samochód był służbowy. Panowie grzecznie przejżeli papiery wypytali na okoliczność. I zapowiedzieli mi niezapowiedziana wizytę grzecznościowa u sąsiada. Co się okazało sąsiad zaliczył wpadę właśnie z nieujawnionymi dochodami. Oczywiście teraz jest super sąsiadem zaprasza na wódeczkę. Ale ja jakoś na ryja patrzeć nie mogę. Grzecznie i asertywnie odpowiadam nie dziękuję.
aczkolwiek się wstydzę...
po 1:żaden pracownik US nie pokazałby nigdy pisma od osoby donoszącej a już na pewno nie informowałby osoby kontrolującej że odwiedzi osobę donoszącą celem kontroli.Wniosek:zmień dilera bo ten od którego bierzesz zioło daje ci liście herbaty
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!