Nie wiem kto kwalifikował w Parku Poniatowskiego drzewa do usunięcia. Ale od czasu remontu przyroda "zrobiła" swoje. KiIka razy przyszły "silniejsze" wiatry i parę drzew zostało powalonych szczególnie w południowej części parku. Tej od ogrodu botanicznego. Należy jeszcze raz oszacować stan drzewostanu w tym parku bo niektóre drzewa są w stanie kiepskim. Kwestia następna. Kto robił tam nasadzenia nowych drzew. Przy alejce asfaltowej od strony wschodniej. Drzewo przy drzewie i te starsze nie dają rosnąć tym mniejszym. Po postu za gęsto. Ale pewnie trzeba było "normę" wysadzić....
Przy CEZEX jest ciąg martwych topoli, może je by ściąć zanim jakaś burza spowoduje coś strasznego.
Dobrze byłoby gdyby przycinali zniszczone gałęzie,które są zagrożeniem..przyjdzie większy wiatr to spadają w mig i powodują wielkie zagrożenie...parki i okolice tam powinny być kontrolę drzew bardzo często...
Skoro procedura wycinki jest tak złożona to niech każdy mieszkaniec wsadzi gdzieś jakieś drzewo i zobaczymy czy wytną szybciej niż puści pąki na wiosnę. Na zachodzie nazywa się to guerrila planting. Ludzie sadzą drzewka i inne roślinki w publicznych miejscach, bo samorząd wszystko co potrafi to wycinać. A może wystarczy przegłosować, że za każde wycięte, wsadzamy ileś nowych. Jeśli wytniemy 10 letnie drzewo, to na jego miejsce sadzimy 10 innych, jak zetniemy 100 letnie, to 100 innych. Byłoby zielono!!!
Ktoś pamięta jeszcze drzewa na Słowackiego między pl Koscuszku, a przejazdem?
ZDECYDOWANIE za dużo wycinają drzew. Zdrowych. Niedługo wszędzie będzie beton. A te nowe drzewa mają maleńkie korony. Cienia nie dadzą. A i liści odrobina. Tragedia.
Wszyscy chcą być eko, więc plastik nagle bleeee, a idziemy w tekturę, opakowania papierowe i domy drewniane. Z samej makulatury nie da się zaspokoić popytu, więc pod piłe idą drzewa. Inna sprawa, że wielu ludzi chce wycinać drzewa na parkingach czy prywatnych posesjach, bo zasłania wyjazd (posesję), lub ptaszki siedzą i paskudzą. Część drzew rzeczywiście zagraża bezpieczeństwu, bo przy większym wietrze wszystko leci.
Widocznie po wycince drzew w lasach wokół Piotrkowa chłopi razem z trakami się nudzą, więc nawiązali kontakt z miejskimi urzędasami w myśl ludowego porzekadła "swój swojego znajdzie" i stąd ta akcja wobec bezbronnych drzew.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!