Jestem pełen podziwu dla stowarzyszonych w Loży. Zapowiada się istna uczta duchowa!
Stolica sztuki alternatywnej, to jakby napisać, że Jałowiec to najlepszy napój na świecie, zapewniam was, że we Wrocławiu czy w Toruniu dzieje się przez wieczór więcej i ciekawiej niż w stolicy sztuki alternatywnej. Pomijam już fakt, że NIKT o tych tzw. artystach nie słyszał.
Stolica sztuki alternatywnej? Jeżeli uwzględnić tych cudoków z Rudowskiego to tak.
Ja słyszałam.
:-)
Dzieje sie cos w Piotrkowie żle .............nie dzieje się nic ......też zle ...Polakowi nigdy nie dogodzisz :(
W tym mieście nic nie da się zrobić bez wysłuchiwania wiecznie jęczących malkontentów. Nie chcesz iść na festiwal- nie idź; czy ktoś kogokolwiek zmusza do czegoś?? Mnie się też wiele rzeczy w Piotrkowie nie podoba, ale do jasnej ciasnej,bez przesady!
podczas Festiwalu nieobeznani mogą się dokształcić, słuchając zdobywców ogólnopolskich nagród (jak fryderyki), uczestników największych polskich i zagranicznych festiwali (jak opener, off, woodstock) czy gwiazd playlist niekomercyjnych stacji. a do tego jeszcze inne sztuki, jak najlepsze w Polsce komiksy.
Fakt, często słowa są nadużywane. Zwykły fotograf jest "fotografikiem", rysunek "dziełem", każdy, kto się na scenie pojawi - "artystą".
Co nie zmienia faktu, że w/g mnie jałowiec jest najlepszym na świecie napojem ;) Oraz, że jeśli ktoś nie słyszał nigdy o "DagaDana", "Disparates", czy "BiFF", to i we Wrocławiu albo innym Toruniu też ich nie znajdzie.
Taa... Tylko, że to mało dyskotekowa muzyka jest. I do puszczania w furze pod "zimny łokieć" też słabo się nadaje :)
Jeżeli to ty masz dokształcać, to po przeczytaniu twojego wpisu, ja się nie piszę. Mam nadzieję, że wiesz, o co chodzi.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!