Tak sobie myślę. A czy nie lepiej byłoby wybudować biogazownie i zagospodarowac wszystkie bio odpady z miasta Piotrków tryb.? Co prawda koszt inwestycji wyższy ale łatwiej uzyskać finansowanie.
Głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza w mieście są piece domowe. Komin ciepłowni jest na tyle wysoki, że ewentualne zanieczyszczenia opadają daleko poza miastem. Zostaną wydane olbrzymie kwoty a jakość powietrza pozostanie bez zmian.
Zaczyna w Europie brakować energii elektrycznej. Będzie się działo. Ja akurat się nie martwię, bo mam rower z dynamem, to przynajmniej będę miał światło, a przy okazji zadbam o kondycję i mogę zaoszczędzić na ogrzewaniu.
Kwestią czasu jest, kiedy Starszyzna Plemienna opodatkuje oddechy i pierdy, bo to są przecież same gazy cieplarniane. Ciekawe jakie "kwoty" zostaną przyznane na każdy emiter ludzkiego ciała. Będzie to szybciej niż później. Popatrzcie, deszcz już opodatkowali, a jaka cisza, bo pada śnieg, ale w przyszłym roku usuną to zaniedbanie i śnieg też znajdzie się w wolumenie.
Takie przejście niewątpliwie wyeliminuje emisję pyłów do atmosfery. To duży plus. Natomiast nikt nie zwraca uwagi na inny, ale chyba najistotniejszy problem. Mianowicie energia nie tylko zdrożała, ale BĘDZIE drożeć ze względu na ten idiotyczny pakt klimatyczny podpisany przez polski nie-rząd.
Odpowiedzialni za to powinni zostać publicznie powieszeni za swoje puste worki. Worki puste, bo żaden polityk "z jajami" (inaczej: mąż stanu) nie zgodziłby się na taki sabotaż swojego kraju. Bo jest to sabotaż i świadome niszczenie gospodarki i drenowanie kieszeni obywateli. To jeden z DOWODÓW na to, że Polska nie jest suwerennym krajem, i musimy płacić haracze pod nawet najbardziej idiotycznym pretekstem. Tam, gdzie system władzy jest stabilniejszy, geszeft z opłatami za emisję dwutlenku węgla nie przeszedł. Chiny czy Białoruś nie dały się w to wciągnąć. W takich krajach jak Polska wystarczy, że geszefciarze przyjadą z walizką pieniędzy do decyzyjnego polityka i sprawę załatwią. Walizkę bierze polityk, a późniejsze opłaty za emisję ponoszą wszyscy podatnicy. Pakt podpisany i geszefciarze mają czysty zysk. Prezydent jest wybierany na kadencję, a czas bycia premierem czy ministrem może być bardzo krótki. Dlatego jak jest okazja zabezpieczyć swoją przyszłość, to się bierze łapówkę. Tak to działa. A do kogo wędrują opłaty za emisję? Do nacji bankowej (Żymianie/Eskimosi) w City of London Corporation. Myślicie, że to teoria spiskowa?
Jest pomyłka w ilości, i to gruba. Węgiel kamienny, w zależności od gatunku (im starszy, tym bardziej uwęglony) zawiera od osiemdziesięciu kilku do dziewięćdziesięciu kilku procent pierwiastka węgla w postaci złożonych związków chemicznych. Zakładając przeciętną zawartość 87% węgla, spalenie jednej tony takiego węgla kamiennego wiąże się z emisją 3,19 tony dwutlenku węgla (przy całkowitym spaleniu). O ile pyły, związki organiczne będące produktami pośrednimi spalania i tlenki siarki (węgiel kamienny zawiera też siarkę) są faktycznie zanieczyszczeniami, to dwutlenek węgla NIE JEST zanieczyszczeniem powietrza! Jest immanentną częścią atmosfery, na nim oparty jest obieg węgla w przyrodzie, i bez niego w atmosferze nie byłoby życia na Ziemi!
Kwestia opłat za jego emisję jest, jak wspomniałem wcześniej, jednym wielkim SZWINDLEM, opartym na FAŁSZYWEJ narracji, że dwutlenek węgla jest przyczyną zmian klimatycznych. Jest to bujda spreparowana w celu wprowadzenia globalnych podatków, które już od kilku lat płacimy i one będą tylko rosnąć!
Tutaj Krawczyński przesadził, zmniejszenie emisji nie będzie aż tak duże.
Tak! To jest niestety prawda! Wystarczy sobie sprawdzić cenę hurtową węgla w kopalni, cenę prawa do emisji tony dwutlenku węgla i uwzględnić, że ze spalenia tony węgla powstaje blisko 3,2 tony dwutlenku węgla.
Czy teraz jest jasne, jaki to jest geszeft?! Mamy SWÓJ polski węgiel, nasz surowiec wydobyty z polskiej kopalni, zwany czarnym złotem. I po wykopaniu chcemy z niego skorzystać. Ale żeby skorzystać z WŁASNEGO surowca musimy najpierw zapłacić haracz geszefciarzom!
Wyobraźcie sobie, że kupiliście sobie za 200 złotych buty i wychodzicie z domu, a za rogiem zatrzymuje was zbir i mówi: "Hola, hola kolego! Możesz sobie poginać w swoich laczkach za dwie stówy, ale najpierw musisz mi zapłacić trzy stówy haraczu, żebym ci na to pozwolił, albo siedź sobie w swoich laczkach w chałupie!". Myślę, że ta analogia dobrze obrazuje, w co Polskę wpakowali "nasi" politycy.
Pamiętajcie, że koszt tego haraczu ponosi finalny odbiorca energii, czyli zwykły szary człowiek, podatnik.
A wracając jeszcze do geszeftu, to z tych opłat zrobiono, jak to się ładnie określa, "instrument finansowy", i tymi prawami handluje się normalnie na giełdzie - prawa te skupują banki, a następnie z zyskiem odsprzedają poszczególnym krajom. Dwutlenek węgla jest jednym z produktów spalania nie tylko węgla kamiennego i brunatnego, ale też gazu ziemnego i paliw ropopochodnych. Tak więc, czym by nie palił, to haracz dla geszefciarzy płacić trzeba. Jeśli udział źródeł odnawialnych w produkcji energii wzrośnie, to być może wprowadzą podatki od wiatru i promieni słonecznych. Brzmi idiotycznie? No to wyobraźcie sobie, że 30 lat temu komuś mówicie, że prawo do spalenia węgla będzie kosztować więcej, niż sam węgiel... Absurd stał się rzeczywistością.
Ale ogłupiony mediami obywatel jest przekonany, że to wszystko dla jego dobra, jego zdrowia, dla ekologii i ratowania planety. A geszefciarze się śmieją z frajerów.
Żeby poprawić jakość powietrza w mieście trzeba do miejskiej sieci ciepłowniczej podłączyć jak najwięcej odbiorców. Niestety w Piotrkowie, nawet tuż koło Urzędu Miasta są bloki gdzie pali się.... w zasadzie czym popadnie. Ze zdziwieniem dowiedziałem się, że w takim bloku część osób przeszła na gaz, bo była taka opcja. Reszta nie przeszła i pali czym się da lub węglem. Szok. Przecież priorytetem powinno być podłączenie bloków do sieci ciepłowniczej i nawet ci co gaz mają też powinni mieć taką opcję na dogodnych warunkach.
Gaz nie jest ekologiczny tak jak eko groszek (węgiel zmielony )
Węgiel pochodzi, najkrócej mówiąc, z dwutlenku węgla zawartego w powietrzu. Spalając węgiel dwutlenek wraca do atmosfery. Za tymi przekrętami z pseudoekologią stoją grube ryby, które zarobią na tym miliony. Kolejny przekręt to pseudopandemia covid.
Z tym dwutlenkiem węgla to redaktor pojechał żeby się tak ośmieszyć..Po drugie gaz jest droższy i nieekologiczny też truje a sama inwestycja to poważny błąd i szkodliwy dla naszej gospodarki lepiej kupować drogi gaz z USA a kopalnie zamknąć i sprzedać Niemcom za grosze. Tak postępuje tylko wrogi rząd niszcząc co się da w tym kraju i dzieje się to cały czas od 30 lat a ciemnota dalej śpi i glosuje ciągle na tych samych szkodników. Niemcy otwieraja nowe elektrownie węglowe i kopalnie rezygnują z atomu a u nas na odwrót się robi
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!