Chciałbym nawiązać do kilku artykułów jakie ukazały się tutaj i na jednym z ogólnopolskich portali. Chciałbym zebrać to w jedną całość i nakreślić prawdziwe oblicze sytuacji o jakiej będę pisał poniżej.
Pierwszy artykuł:
http://www.epiotrkow.pl/artykul/Grozi-nam-silny-wzrost-bezrobocia,6049
Drugi:
http://www.epiotrkow.pl/news/Rozbudowa-poludniowowschodniej-czesci-miasta,6048
Trzeci:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,8854542,Czy_60_tys__pracujacych_emerytow_bedzie_musialo_sie.html
Jak to wszystko się ładnie układa, otóż pierwsze artykuły traktują o naszym lokalnym rynku pracy, który nie istnieje.
Urzędnicy są nie udolni, nie adekwatni do rzeczywistości, a pracodawcy patrząc po ofertach np: PUPy miejskiej szukają inwalidów, rencistów i emerytów. Rzecz jasna chodzi o dofinansowanie dla takich pracowników. Kiedyś była to suma około 1100-1200zł miesięcznie. Obecnie ile wynosi nie wiem. Pracodawca od takiego pracownika płaci z góra 300zł kosztów zatrudnienia.
Zakłady pracy w naszym miasteczku prowincjonalnym nie istnieją, prawda ? Jednak to nie jest do końca prawda, gdyż nie tak dawno chyba troszkę hałasu wokół obozu pracy pod Piotrkowem o tzw. "Kaufschwizt". Tak to jest zakład produkcyjny. Wyjaśnię to za chwilę.
Przejdźmy dalej do drugiego artykułu "Rozbudowa południowo-wschodniej części miasta". Już go skomentowałem ogólną opinią nierealnego, wręcz utopijnego założenia jakie sobie obrali za łechtanie próżności urzędnicy.
Zgadzam się, że tak: ziemie zostaną sprzedane pod budowy, powstanie ośrodek zdrowotny itp. To prawda będą one potrzebne ale o tym za chwilę. Przepraszam, że tak ogólnikowo traktuję o tych materiałach ale każdy kto złapie sens całości zrozumie w sekundę o czym prawię.
Trzeci artykuł "Czy 60 tys. pracujących emerytów będzie musiało się zwolnić lub zrezygnować z emerytury?".
Odpowiedź na problem tego artykułu jest tylko jedna i jedynie ona jest słuszna. TAK emeryci powinni odejść na emerytury i z nich żyć. Błędem jest twierdzenie, że ich odejście będzie ze szkodą dla państwa, jego budżetu.
cytuję: "- Ewentualnie prezydent powinien podpisać całą ustawę, ale zaraz potem przygotować projekt, w którym ponownie pozwoli łączyć emeryturę z pracą - mówi Adam Ambrozik, ekspert Pracodawców RP.
Według niego zakaz pracy dla emerytów sprawi tylko, że polscy seniorzy uciekną do szarej strefy: - Nie będą płacić składek, podatków. Wszyscy na tym stracą."
Bezsens albo to albo to nie ma łączenia.
Wracam do sedna tego o czym chciałem podyskutować.
TAK grozi nam wzrost bezrobocia w mieście jest to nieuniknione i w kolejnych latach będzie tylko ten wzrost większy lub mniejszy. Mniejszy za sprawą wyludnienia miasta zwłaszcza z młodych mieszkańców. Przedszkola, szkoły zaczną padać jak muchy z braku uczniów. Jest też tego plus gdyż mniejsze klasy powinny edukować lepiej ostałych się młodych mieszkańców. Kolejny minus to Wyższa Szkoła Prania powinna zawiesić swoją działalność kulinarną. Po co wypuszczać kucharzy i kucharki skoro oni i tak pracy pedagogicznej nie podejmą tutaj w mieście.
Co do wspomnianego przeze mnie zakładu pracy to tak jest nim "Kaufschwizt", które produkuje "ludzki złom", "zwłoki". Może określenia dosadne ale prawdziwe.
Młodzi nie mają wyjścia na naszym podwórku i tacy nieudolni przedstawiciele władz cieszą się z tego jak dzieci z cukierków, że jakiś niepłacący podatku "obóz pracy" chce wykańczać im ich mieszkańców, ich elektorat wyborczy.
Drugi artykuł traktuje o rozwoju miasta jego strony. Urzędnicy rozpływają się na temat budowy m.in ośrodka zdrowia i terenu rekreacyjnego. Widać tutaj jednak myślenie przyszłościowe. Obóz pracy dostarczy im za te 25 lat "złomu ludzkiego" do naprawy, leczenia.
Artykuł trzeci o emerytach dobrze tutaj pasuje i szkoda, że ekspert Pracodawców RP uważa, że zaszkodzi odsunięcie emerytów od stołków wszystkim. Nie prawda zaszkodzi emerytowanym pracownikom budżetówki na obecnym etapie. Gdyby był zakaz pracy na emeryturze to najbardziej po kieszeni dostaną prywatni pracodawcy. Skończą się dofinansowania, skończy się tylko wypłacanie pensji bez uiszczania daniny na rzecz ZUS'u. To boli eksperta.
Ekspert zapomniał tylko, że jeśli dałby pracę młodym ludziom to oni są w stanie dać 3-4 razy więcej gospodarce niż emeryt zajmujący miejsce pracy. Przecież i tak większość osób wolałaby odejść w wieku 55 lat na emeryturę i z niej żyć ale jak Krzaklewski z AWS'em zrobili "dom publiczny" z reformy to już inna para kaloszy.
Na koniec tylko powiem, że to młodzi decydują o przyszłości narodu nie starzy. Wy olewacie młodych, więc kiedyś za to zapłacicie np: tym, że młody kiedyś powie NIE nie będę płacił na wasze emerytury mam w poważaniu system emerytalny.
Jeszcze kilka słów prawdy:

00