Jedzenie mięsa psów jak również koni w niektórych krajach jest takim samym faktem jak jadnie u nas wieprzowiny, cielęciny i wieprzowiny, rzadziej baraniny, jagnięciny czy prosiąt lub królików. Z faktami się nie dyskutuje. To jedno! Drugie proszę mi przedstawić konkretny przepis prawa zabraniający zabijania gołębi i ich jedzenia. Pamiętam jak mi dziadek opowiadał, że dla ratowania mego taty lekarz kazał mu gotować rosoły z gołębi jako bardzo posilne, a jednocześnie zdrowe - brak ciężkiego tłuszczu. I co świat się zawalił? Ludziska trochę myślenia i doprowadzajcie życia do absurdu. Po trzecie ci co dokarmiają gołębie na ulicach czy nie podlegaja paragrafom o zanieczyszczaniu miejsc publicznych oraz stwarzaniu zagrożenia sanitarnego, to gnije i bakterie mają pożywkę? Może straż miejska zajęłaby się tym faktem również?

00

Obowiązują nas pewne normy moralne, obyczajowe związane z miejscem w którym żyjemy, nie zawsze muszą one mieć odzwierciedlenie w literze prawa. Idąc twoim tokiem myślenia można powiedzieć, że bicie kobiety "bo zupa była za słona" nie jest niczym złym, bowiem są kraje w których kobieta jest rzeczą a nie człowiekiem.

00

Panie "MOTYL". Proszę przeczytać jeszcze raz mój wpis i postarać się go zrozumieć. Kilka lat temu jadłem mięso z konia oraz z nutrii(to takie hodowlane na futro większe szczury), powiedziano mi o tym po konsumpcji. I co żyję, odruchów wymiotnych nie miałem, bo były bardzo smacznie zrobione. W absurdzie ekofaszyści doprowadzicie, że ludzkość umrze z głodu i z zimna. Ekspolatcja złóż naturalnych jest zagrożeniem, więc..... Ociupinka, naprawdę niewielka ociupinka ZDROWEGO ROZSĄDKU!!!!

00

Kolejny raz Pan Henryk Alama! Zbyt dużo mamy w Piotrkowie osób wpychających nos w nie swoje sprawy. Oby jak najmniej takich ludzi!

00

Nie znam sprawy i nie interesuje mnie to w co się bawicie. Powiem tylko tyle, że chyba wielu ludziom brakuje "luzu" i mogliby się zająć czymś czy mają obowiązek się zajmować. Czymś ważnym.
A przy okazji czy sami na siłę nie robimy sobie w Polsce drugich Chin ?
Polecam przeczytać te dane jak władza i ludzie bez "luzu" pragną zrobić Chiny w PL.
http://www.redakcja.pl/Tekst/Polityka-Polska/530294,Internauci-mowia-nie-projektowi-cenzury-internetu.html

00

Kolego "Gość": forum jak z samej nazwy wynika to obszar publiczny. Tak więc argument typu "nie jego sprawa" tutaj nie pasuje. To, co piszemy na forum to WŁAŚNIE NASZE SPRAWY.
W sumie: Brawo dla Pana Almy!
Wreszcie ktoś zdecydowany.
Jeśli mamy wątpliwości, czy ktoś prawo narusza - w ten sposób zapewne to wyjaśnimy. Rozumiem ostrozność pani Fałek - działalnośc jaka prowadzi jest trudna i naraża ją na niesłuszne ataki.
A "Lop'a" i innych amatorów dyskusji kulinarnych zachęcam:
utwórzcie stosowny wątek, podystkutujemy.
Jednak uprzedzam: czy będzie wam miło, jeśli wpiszę szereg "przepisów" rodem z Nowej Gwinei????
Cóż, to przecież "tylko" kulturowe różnice.
Jak się poczujecie jako składnik uczty??????

00

do Bartosiak: Pisząc ten komentarz miałem zamiar zwrócić uwagę na to, że jest wiele osób w Piotrkowie, których całym życiem jest pisanie liścików typu "uprzejmie donoszę". I w takich przypadkach mam wątpliwości czy tylko chodzi o NASZE SPRAWY!

00

A jeszcze jedno może Pan Alama pomoże Towarzystwu Opieki nad Zwierzętami i razem dopilnują by w końcu Schronisko zbudowano.
Przychylam się do wpisu ~lopo podanie konkretnego paragrafu zabraniającego "zabijania gołębi i ich jedzenia". Popieram kolejne pytanie ~lop na temat kar osób, które dokarmiają te ptaszki na terenie miasta.

00

Na Discovery Living&Travel jest program Bizard Foods, czyli po naszemu Niecodzienne rarytasy. Ludzie nie takie rarytasy jak gołębie wcinają. Trochę humoru nigdy nikomu nie zaszkodziło, ale wam drodzy forumowicze co piętnujecie "ko" za jego poczucie humoru i wprowadzenie niecodziennych przepisów kulinarnych przydał by się lekarz. Pozdrawiam ko, tak trzymaj. Dzięki tobie jest napewno trochę weselej na tym ciągle biadolącym i narzekającym na wszystko forum.

00

gość: A dla czego nie popdpiszesz się imieniem i nazwiskiem: Janina S. (radna Rady Miasta)? ;)

00