Prawie pół samochodu na mieszkańca Piotrkowa.
Biorąc pod uwagę wielkość miasta, jego infrastrukturę.....
świadczy to tylko o jednym o dużej migracji mieszkańców miasta za chlebem.
Większość tych samochodów ma już ponad 10 lat.
Wzmożony ruch to efekt eLek i dużej liczby uczeni.
http://sklave.manifo.com/foto-szopka
Czy nie lepiej by brzmiało:
"Jeden samochód na dwu mieszkańców"
A ja się zastanawiam, czy w czasie powszechnego fotoradarowania i absurdalnych niekiedy ograniczeń prędkości (np. "obszar zabudowany", na którym nie widać zabudowań, albo 40-tka 200 m przed jakimś zakrętem itp.) warto mieć samochód? Może nasze niekochane państwo pragnie nas od jeżdżenia odzwyczaić?... A swoją drogą chciałbym zobaczyć Min. Nowaka, który swoją, zapewne niezłą, bryką wlecze się po drogach jak żółw przestrzegając rygorystycznie tych ograniczeń... No, a oczywiście prawdziwi piraci, którzy stwarzają zagrożenie na drogach mają antyradary, CB, inne sposoby żeby uniknąć odpowiedzialności za szaleńczą jazdę i śmieją się z radarów i... z nas wszystkich. No, ale jak mówił pewien piłkarski pokerzysta: "Kasa Misiu, kasa!" i nasze państwo gra w te kapitalistyczne karty po mistrzowsku pod pretekstem walki z "piractwem" nakładając na kierowców po prostu dodatkowy podatek w postaci mandatów.
W Piotrkowie 0,44 samochodu na mieszkańca, a w Bełchatowie aż 1,19 samochodu na mieszkańca:
http://www.epiotrkow.pl/artykul/Cale-miasto-stoi-w-korku,12968
A najgorzej z tego co pamiętam mają w Wąchocku - tam na każdego mieszkańca wypada aż pięć samochodów. Zza zakrętu...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!