metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
Tartu Tarturanga25.02.2010 10:30

I przy okazji troche nie ma temat - włancajcie kierunki jak zjeżdzacie z ronda !!!!

00


AntyTartu ~AntyTartu (Gość)26.02.2010 16:38

Drogi Tartu, jeżeli tak bronisz pieszego to zastanów się co czuje kierowca najeżdżający na takiego delikwenta, tak się składa, że sprawę znam od podszewki, co robisz jeżeli jedziesz prawym pasem (nawet niecałe 50 km/h) i widzisz człowieka który dochodzi do krawędzi jezdni i się zatrzymuje, a następnie wychodzi ci przed maskę 3 m przed samochodem, nawet gdybyś jechał 30 km/h to i tak go uderzysz, gwoli matematycznego schematu : samochód jadący 50 km/h pokonuje w ciągu sekundy 13,89 m, czyli nawet jak zdążysz zareagować w przeciągu 0,5 sek, to zanim faktycznie twój pojazd zacznie chamowac masz "klienta" już dawno na masce, podejrzewam, że nie masz zielonego pojęcia co czuje kierowca i jego rodzina, ciekaw jestem jak byś zareagował gdyby w tym samochodzie siedziała twoja żona w ciąży, tak jak to miało miejsce w moim przypadku.

00


Tartu Tarturanga26.02.2010 19:51

No prosze Cie - chodzi mi tylko żeby unikać takich sytuacji - zwalnać casem przepuścić - lepiej się zatrzymać przepuścić - zresztą jak sam piszesz :

"AntyTartu" napisał(a):
zatrzymuje, a następnie wychodzi ci przed maskę 3 m przed samochodem

- jak widać że z gościem coś nie tak.
Współczuje bardzo - moim celem nie było osądzać - tylko dać do myślenia. Ciekawe jak Ty byś się czuł jakby ktość w Cebie wjechał na pasach!!!

00


doTartu ~doTartu (Gość)26.02.2010 20:31

Niestety, mam nikłe szanse żeby mnie ktoś przejechał na pasach, bo po pierwsze mało poruszam się piechotą, po drugie nie wchodzę na pasy dopóki samochód się nie zatrzyma (nawet jak ma wystarczająco miejsca - wierzę w złośliwość rzeczy martwych :))a po trzecie nie poruszam się po mieście w stanie upojenia alkoholowego, a z przepuszczaniem wiesz jak się wychodzi, skrzyżowanie Woj. Pol.-Mickiewicza-Dąbrowskiego, jadę sobie dziś, no i widzę 2 szanowne panie czekające na przejście, zatrzymuję się a damy podziwiają krajobrazy, a może jak bym zdecydował się pojechać to któraś by mi się pchała pod koła,

"Tartu" napisał(a):
"AntyTartu" napisał(a):
zatrzymuje, a następnie wychodzi ci przed maskę 3 m przed samochodem

, co do zatrzymania to dla mnie nie jest dziwne zachowanie, po prostu pieszy chce przepuścić pojazd, jak dla mnie zatrzymanie się pieszego z marszu na krawędzi jezdni nic innego nie oznacza, rozumiem że idzie wchodzi na jezdnie i musisz gwałtownie chmowac, ale co jeśli podchodzi zatrzymuje się ty jedziesz na pewniaka a on ci wyłazi pod koła :/

00


Tartu Tarturanga27.02.2010 17:51

Jeeli pieszy ma zamiar przejść to trzeba się zatrzyma i przepuścić.
Ja chodze niestety dużo po mieście i przechodzenie prez pasy to jeden wielki koszmar !!!!
Zwłascza na Armii Krajowej, Alejach Sikorskiego czy Kopernika - tam kierowcy zapominają że to miasto w mieście max 50 na godz. I naprawde pomijając kweste tego pijanego jak się nie "wtargnie" to by się stało i stało aż ktoś w końcu się zlituje i przepuści - ale cóż z tego jak tak i tak ktoś z lewej na pasach go wyprzedz !!!
Jak pieszy choć pale postawi na pasach to twoim obowiązkiem jest go przepuścić !!!!!!

00


zigg ~zigg (Gość)27.02.2010 18:04

"doTartu" napisał(a):
a po trzecie nie poruszam się po mieście w stanie upojenia alkoholowego


to jak wracasz na chate jak się nawalisz w plenerze?

00


ZNaturyDobry ~ZNaturyDobry (Gość)01.03.2010 09:16

"zigg" napisał(a):
to jak wracasz na chate jak się nawalisz w plenerze?


, niestety nie wale w plenerze

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat