Na prostej drodze. To musiał być prawdziwy "MISZCZ kierownicy".
nie opanował samochodu po wjechaniu w jedną z licznych dziur na skrzyżowaniu :)
Eeej to wina dziur na skrzyzowaniu, ostatnio jak jechalem i wpadlem w jedna z wieeeelu dziur to myslalem ze zgine prawie wjechalem w hotel :(
"MISZCZ kierownicy". Ciekawe czy miał w ogóle prawo jazdy? Jeśli tak to pytanie czy auto sprawne czy miało przegląd. Jeśli sprawne i miał prawko to pewnie brawura go zgubiła. Ale tak to młodzieży dać lepsze auto. Na zdjęciu widać że maska już była puknięta kiedyś więc może to nie pierwszy taki przypadek młodego kierowcy.
wystarczy jeździć wolniej i dziura już nie taka straszna
50 km na godzinę to on raczej nie jechał jak się popatrzy na zniszczenia słupa i auta. A to świadczy że nie dziury na skrzyżowaniu są winne. :)
[cytat="mieszkaniec-poprzecznej"]zgadzam sie ze to nie przez dziore tylko predkosc ,chyba nieraz widzieliscie jak jezdza malolaty ,ile fabryka dala ...
ja pitole co wy piszecie to ze dziura była na drodze to w slup trzeba wjeżdżać ? totalny brak umiejętności albo za szybko jechał i koniec!
Wczoraj po godz. 18 widziałem tam ekipę stawiającą nowy słup.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!