Strata duża dla państwa, bo: "w przypadku wyrobów spirytusowych i drożdżowych w cenie towaru, jaką płaci konsument, 95% stanowi kwota akcyzy" a pan sprzedawał "innym osobom po znacznie niższych cenach".
Przecież prywaciarz nie pobiera akcyzy. I kto jest większym kanciarzem - ten co sprzedaje na lewo, czy ten co pobiera za nic 95%?
Policzmy: Skoro akcyza stanowi 95% ceny, to znaczy, że początkowa cena alkoholu wynosi 5% ceny końcowej. Wychodzi z tego, że cena końcowa jest 20 razy wyższa od początkowej. I to jest faktycznie kant gigant.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!