A czy epiotrkow.pl nie powinien nas informowac o waznych rzeczach zamiast robic reklamy knajp?
Jak się uruchamia w klasztornej galerii za publiczne pieniądze darmową kafejkę internetową dostępną dla wszystkich, to co to jest, jak nie istotna informacja dla ludzi, mądralo? Co ty niby sugerujesz, że jak herbatę i kawę tam sprzedają, to już reklama knajpy? A może za darmochę powinni parzyć? Pacnij się.
Dla mnie to bardzo użyteczna informacja, bo znaczenie takiej kafejki jest co najmniej dwa razy większe niż miejskiego hot-spota na Krzywdzie (porównajmy 20 stacjonarnych stanowisk podłączonych do sieci w galerii w ścisłym centrum miasta do miejsca teoretycznie umożlwiającego skorzystanie z internetu 10 osobom, które jednocześnie mogą się zalogować w Parku JP2, jeśli przytaszczą własnego laptopa). Znakomita sprawa. Poza tym, kto słyszał o zrobieniu czegoś takiego dla ludzi w kościele?
Brawo, gratulacje. Widać że coraz więcej pomysłów mają jak wykorzystać klasztor. Z przyjemnością odwiedzę przy najbliższej okazji. Ciekawe czy ktoś był już w herbaciarni?
pozdrawiam
Pamiętam jak na początku jak powstawały Kawiarnie Internetowe to nawet jeśli można było już tą kawę zamówić to i tak nie wolno jej było pić przy komputerze ;) Chętnie się do tej herbaciarni wybiorę, czy ktoś może powiedzieć co tam właściwie oferują ? Tzn. że kawę i herbatę to oczywiste, ale czy mają jakiś większy wybór gatunków (jak by sugerowała nazwa) czy po prostu dają herbatę w plastikowym kubku z dwoma kostkami cukru ;)
" herbatę w plastikowym kubku z dwoma kostkami cukru ;)" dobrze powiedziane :D a tak ogólnie to jest duży wybór ( polecam latte z sernikiem :D ) tylko ta obsługa ;/ byłem 2 razy we wakacje i po świętach lepiej było na zewnątrz we wakacje ( lepsza obsługa ta muzyka ;] ) może niedługo odwiedzę lokal tylko mam nadzieje na milsza obsługę ( a w budynku też jest puszczana muzyka ? )
Lipna jest ta herbaciarnia .
I wogule obsługa jest do dupy !!!
wcześniejsza była lepsza .
Latem minionego roku działali na zewnątrz, na dziedzińcu. Jeszcze bez komputerów. Podawali lody i zajebistą szarlotkę.
Hmm... Miałem okazje pare miesięcy tam pokelnerować i z przykrością ale to tak z wierzchu fajnie... Natomiast ci nizej opanujcie i nie psujcie opini kosciolowi bo to osobna sprawa od herbaciarni (pozdrawiam ksiedza - to spoko człowiek^^)
Idzie facet ulicą patrzy a tam strzałka z napisem: "Burdel U sióstr Urszulanek".
Hmmm, myśli facet, tego jeszcze nie było.
Wszedł, a tam za ciężkim dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta:
- Czego chciał?
- N... No... skorzystać z, z, z U-U-usług...
- Płaci tu 500,- zł i idzie w te drzwi po prawej.
Zapłacił i poszedł. A tam na końcu korytarza kolejna, już młoda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku.
- Witam pana.
- Witam, chciałem...
- Tak, tak wiem, 300,- zł i drzwi po lewej.
Zapłacił, poszedł. i na końcu korytarza widzi nowicjuszka siedzi przy stoliczku...
- Dzień dobry.
- Dzień dobry, chciałem skorzystać z usług.
- Ach, tak... 100,- zł i te drzwi za mną.
OK, zapłacił, już tyle wydał, to stówa go nie zbawi pomyślał. Wszedł, drzwi się zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma... rozgląda się (nieco skołowany), a tu mała tabliczka z Napisem:
"WŁAŚNIE ZOSTAŁEŚ WY...... PRZEZ SIOSTRY URSZULANKI".
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!