jak odbierał PIOTRA to wpuścił tyle ludzi że połowa musiała wyjść. Teraz tylko wybrańcy. Mam go dość, i tego jego teatru.
Prezio Chojniak i ten świeży mgr Stasiak z Rady Miejskiej to podobno pierwszy raz w Teatrze byli :) ... i chyba ostatni, podobno sztuka za trudna była i nie zrozumieli, hehe.
Zamknięte dla gawiedzi inauguracje to sprawdzona i skuteczna metoda wytłumaczenia dla kogo ten obiekt powstał i komu ma służyć. Tylko pytanie, czy po takiej promocji uda się zapełnić salę na następnych przedstawieniach?
Jak się po czasie okazało, inauguracyjne przedstawienie Teatru Jaracza w odnowionym MOK-u było adresowane do lokalnych VIP-ów (czytaj: bonzów). Tym samym, wielce zdziwiony, dowiedziałem się, że w naszym miasteczku mamy tych VIP-ów aż 300! Przysiągłbym ,że VIP-ów Piotrków może mieć góra 30, ale dopiero teraz okazuje się, że aż 300!
Przy okazji wyszło też szydło z worka, jakiż to poziom intelektualny prezentują te VIP-y. Sam na tym spektaklu nie byłem, ale przez dwoma laty oglądałem go na miejscu, w Łodzi. Sztuka "Toksyny" jest wyjątkowo ciężka psychologicznie i średnio wrażliwego człowieka po prostu rozwala psychicznie. Ze spektaklu widz wychodzi w takim stanie, jakby dostał obuchem w głowę. Przynajmniej przez parę godzin jest o czym myśleć i z całą pewnością potrzeba czasu, aby powrócić do względnej równowagi. Tymczasem... Tymczasem VIP-owska publiczność Piotrkowa w lwiej części - jak mi relacjonowali znajomi - wychodziła ze spektaklu w szampańskich nastrojach, rozbawiona i beztroska! Rozgadana, rozgdakana, rozćwierkana. Zupełnie, jakby sobie obejrzeli "Wesołą wdówkę" albo inną operetkę. To dopiero mamy VIP-ów!!!
Jak mówi stare przysłowie pszczół: "Jaki hrabia, taki frak".
W tłumaczeniu z polskiego na nasze: Jaki prezydent, takie VIP-y. :DDD
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!