Na ludzką głupotę nie ma gwarancji. Ktoś osobiście zawinił decydując o podniesieniu przy tak silnym wietrze.
A nawet jeśli go rozłożą wreszcie to znów brak nadzoru sprawi że nie da się tam grać. System grzewczy psuje się czasem codziennie, zajęcia nieraz są prowadzone przy 6 stopniach a przy niższej są odwoływane. Nawet głupiego światła po grających nikt nie potrafi iść wyłączyć i nieraz świecą się wszystkie korty a nie gra nikt. Odśnieżenie schodów nieraz trwa 2 dni.
Po tytule, myślałam że co najmniej połowy tej hali nie ma, ale widzę że nic poważnego się nie stało...
Myślisz że to nic takiego? Ile firm w kraju wykona atestowanym sprzętem naprawy? Taka gramatura powłok nie jest używana w kraju na produkcji a tu na dodatek przenośna zgrzewarka... Może włosi znajdą kilka chwil żeby tu przyjechać i skleić powłokę. I na dodatek zrobią to za 100zł.
Niestety środowisko tenisowe to coraz większa patologia. Balon który prywatna firma zakłada 1 dzień tutaj leżał tyle czasu aż wiatr poszarpał. Chodzą jak święte krowy, kortowi pół roku usuwali 2 górki z mączki na korcie nr1 i 4. Godziny poranne nie są dopisywane do faktur klubów a pieniądze za ten czas idą do kieszeni jednego z kortowych (oczywiście mniejsze niż te które powinien dostać OSiR) ponieważ panowie się dogadali. Siatki porwane, osłony od wiatru na dole powinny być dawno zdjęte, też każdy tylko patrzy żeby wiatr porwał a na dodatek na dolnych kortach wkoło rośnie chwastów masa. Potrzeba nowej osoby do zarządzania kortami kto dodatkowo wprowadzi rozwiązania wzmacniające poziom sportowy ośrodka tenisowego w mieście.
Olo. Nie masz racji. Gdyby wprowadzić ten system o którym mówię to każdy klub niezależnie od prezentowanego poziomu naciskał by na swoich wychowanków namawiając do rywalizacji. A obecnie nie dość że nie wystawiają swoich zawodników to na dodatek zajmują korty na czas rozgrywania zawodów przez inne dzieci. Chcą korzystać na preferencyjnych warunkach niech pokazują swój wynik sportowy co zwiększa poziom dyscypliny w całym ośrodku. Reprezentacja to jest co innego, dochód z takiego meczu to są miliony złotych, a dochód OSiR-u to wynajęte korty.
I jeszcze garść refleksji na temat stanu technicznego kortów tenisowych w Piotrkowie:
1. Obiekt w Parku - legendarny, tu się wszystko zaczęło, jeszcze przed wojną. Nawierzchnia nigdy nie poddana gruntownemu remontowi, byle mżawka uniemożliwia grę, drenaż kompletnie nieefektywny. Konieczna całościowa modernizacja, lifting polegający na odnowieniu domku klubowego czy ogrodzenia nie załatwia meritum sprawy. Pomysł umieszczenia lodowiska na trzecim korcie kuriozalny - Piotrkowianom należy się kryte lodowisko z prawdziwego zdarzenia a nie to coś, co je imituje. Kort, na którym jest "lodowisko", został bezpowrotnie zdewastowany, nie da się na nim grać.
2. Obiekt na Belzackiej - liczący 31 lat, nigdy nie modernizowany. Niedawno odbyła się tu najbardziej prestiżowa impreza dla dzieciaków w kraju - nieoficjalne Mistrzostwa Polski w kategorii 10-latków, zorganizowana po raz 14-ty. Dzieciaki dały z siebie wszystko, frekwencja bajeczna, a rodzice z całej Polski zobaczyli nawierzchnię, a raczej skorupę, porosłą zielskiem, pełną dziur i wystających kamieni i smętnie zwisające, dziurawe siatki oddzielające poszczególne korty.
Mamy piękne obiekty, z których moglibyśmy być dumni - gdyby tylko miały gospodarza, któremu zależałoby na tym, by się rozwijały dla nas wszystkich.
Szkoda tylko że na tych kortach nikt nie rozlicza klubów z pracy szkoleniowej. Skoro miasto poprzez OSiR udziela rabatów dla klubów to powinno również stawiać przynajmniej minimalne wymagania odnośnie poziomu sportowego. Moja propozycja to rabat za korzystanie z kortów kluby muszą wywalczyć na OSiR Cup, za każdego zawodnika 2%. Uatrakcyjni to rozgrywki oraz zwiększy poziom, a wyższy poziom to lepsza promocja miasta. Jest to zasada stosowana w całym kraju i w wielu dyscyplinach więc dlaczego nie u Nas? Wyższy poziom to więcej zawodników, więcej zawodników to lepsze obłożenie kortów, większe obłożenie to zysk dla miasta. Dziękuję za uwagę.
To kara boska za machloje przy zakupie hali.
Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy.
Niestety na kortach nie ma gospodarza. Wszystko niszczeje, nawierzchnia fatalna, brud. Jak szkolić zawodników i wymagać od nich startów, skoro nagle wychodzi im już 2 tygodnie przerwy w treningach. Na dworze leje, hali nie ma, o czym mówimy. Komu się będzie chciało.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!