Dlaczego,dlaczego,dlaczego-po co zadawać takie pytania to proste.Ten pan już od dawna kpi sobie z mieszkańców naszego miasta.Mając poparcie miejskich urzędników ma nas wszystkich w wielkim poważaniu.Po historii z Europą,budynkiem na Słowackiego/niech nie mówi,że nie ma pieniędzy na wykończenie fasady kiedy miesięczne czynsze załatwiają sprawe/nasi radni /czy bezradni/sprzedali mu w samym centrum Piotrkowa przy hotelu Trybunalskim plac na nowy budynek.Tutaj ciśnie się pytanie;czy nie można było obwarować to wcześniejszym zakończeniem budynku przy Słowackiego i rozpoczęciem robót przy Europie?Na to jakoś nasi wybrańcy razem z urzędnikami nie wpadli.Niestety brak pomysłów lub coś jeszcze zwyciężyło.
Obserwator: A może jednak wpadli, tylko koperta od pana A. odwiodła ich od tego zamiaru?
Wszak jeśli nie wiadono o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o kasę.
Na ul. Dąbrowskiego po b. pogotowiu ratunkowym, kolejny przykład rozdawnictwa. Były prezydent A.Pol i radni sprzedał tą nieruchomość biznesmenom p. Lisowskiemu i Supady, zamiast wyremontować i zrobić tam mieszkania. W latach 50 i 60 tych była to siedziba klubu Concordia. Ci dwaj panowie jak zresztą wszyscy biznesmeni z Piotrkowa kupują każdą nadarzającą się nieruchomość. Tak samo było z kamienicą na ul. Narutowicza za wiaduktem. Kupił ją za prezydenta A.Pola Dariusz Dzwonnik późniejszy prezes Concordii i nieźle na tym wyszedł kiedy miasto chciało dokończyć dwupasmówkę od wiaduktu do Armii Krajowej i on stawiał warunki bo służby prawne prezydenta zapomniały zastrzec w akcie notarialnym prawo pierwokupu dla miasta. Niezły interes z kamienicami robili biznesmeni również za prezydenta Matusewicza. Ale mnie to obchodzi.
Najlepiej to co zostało już rozdane, niech się wali, pali a pseudo-biznesmeni niech dalej zbierają darmową kasę, bez żadnych konsekwencji.
Sprawa jest prosta.Europa jest PRYWATNA i właściciel ma prawo zrobić co chce.Zapłacił własnymi pieniędzmi i dalsze grzebanie w temacie nie ma sensu chyba że ktoś chce wyładować swoje frustracje ale jak to dawniej mawiali /psy szczekają -karawana idzie dalej/
misiek, brzedzisz. Jak komuś kawał ściany z Europy spadnie na głowę, to nie będzie to sprawa prywatna- chodnik przed "Europą" jest jak najbardziej miejscem publicznym.
Dziwię się, że jeszcze policja nie przedstawiła Matuszewskiemu zarzutu spowodowania zagrożenia życia i zdrowia wielu osób. Przecież gdyby ten stukilogramowy kawał ściany spadł np. na przechodzącą grupę przedszkolaków, to byłaby wielka tragedia!
moi mili - nawet nie wiecie z kim macie doczynienia.
matuszewski to
Matuszewski ma to na codzień - dla niego więc to żadne novum. Zdrowie przez tego "człowieka" straciło już wielu ludzi. Ale niebawem się to zakończy - szykuje się przeciwko niemu poważny proces. Usłyszycie niebawem więcej.
Oj, obawiam się, że pół Piotrkowa wie, kim jest ów Pan. Zastanawia tylko wieloletnia bezczynność organów ścigania!
A był taki zapis w umowie sprzedaży? Bo jeśli nie to co najwyżej Straż Miejska może ukarać właściciela mandatem za brak porządku i powstałe ewentualne zagrożenie dla otoczenia.
Niestety tak to się kiedyś sprzedawało majątek gmninny, byle sprzedać!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!