Ziutek skoro nigdy nie piłeś, to nie jesteś w pełni kompetentny do komentowania tej tematyki, (sorki, że w moim pytaniu założyłem, że to oczywiste, iż każdy kiedyś się upił-mea culpa) to zupełnie jakby ksiądz wypowiadał się o pożyciu małżeńskim (sic!) ;P Ja nigdy nie siedziałem za sterami wahadłowca, więc nie wypowiadam się na temat metod wchodzenia w atmosferę ziemską. Ja wiem o jakie ziółka Ci chodziło, chciałem trochę zażartować, ale chyba się nie udało;( Ja też nie winię sprzedawców, choć niejednokrotnie widziałem sytuacje jak nawalony tatuś wysyłał swoje kilku letnie dziecko po dwa winiacze, bo on już nie był w stanie dotoczyć się do sklepu i ono te wina kupaowało
Nie piłem lecz chodziłem do szkoły więc trochę o tym wiem. Uwierz , mam większe pojęcie o niektórych sprawach tego typu niż ty
"Młodzież pije, bo nie ma jak spędzać wolnego czasu" Młodzież ma spędzać jak wolny czas, a pije bo alkohol otacza nas zewsząd. Zauważcie Szanowni Państwo, że nie ma praktycznie imprez bez alkoholu - wódka jest na imieninach ojca, na rocznicach ślubu, spotkaniach etc. stąd od dziecka "oswajamy" się z alkoholem. Polacy nie potrafią się bawić bez alkoholu i to wielki problem tego kraju.
Nie no stary twoja argumentacja jest nie do przebicia, bo w końcu chodziłeś do szkoły to wiesz o tym i owym.
nie wiem skąd ta pewność, no ale przecież chodziłeś do szkoły to masz pojęcie.
Ale na imprezie typu "imieniny u cioci", gdzie wóda się leje, przyczyny i oczekiwane skutki są inne niż w przypadku grupki wyrostków, pijących wino w krzakach gdzieś pod murkiem.
Owszem, ale na imieninach u cioci budzi się w dziecku świadomość, że żadna impreza nie może odbywać się bez alkoholu.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!