Nie mogli zrobić remontu, ponieważ rury ciepłownicze idą przez prywatne posesje. Żeby wejść z robotami, trzeba ludziom zapłacić odszkodowania a wtedy brakłoby kasy dla tych "u góry". I z czego by biedaczki żyli???
Cytat za: http://pl.wikipedia.org/wiki/Awaria_%28technika%29
"Awaria to stan niesprawności obiektu uniemożliwiający jego funkcjonowanie, występujący nagle..." więc to raczej nie jest awaria, ale coś co w najbliższym czasie byłoby awarią. Trzeba było przed sezonem zimowym sprawdzić i nie byłoby niespodzianek. PS.Dlaczego na w/w temat wypowiada się rzecznik UM?
Pitu,pitu a my od 7 rano nie mamy ogrzewania i ciepłej wody,to już 14 h i nikt nie wie o której włączą,co za piotrkówek pipidówek :(
Wielkie rzeczy! Na Działkowej od marca 2012 gazu nie mamy!
Mieszkam przy Wysokiej ale u mnie kaloryfery grzeją od rana do chwili obecnej.
Nadal nie włączyli. Mogliby chociaż poinformować, że usuwanie skutków tej "awarii" potrwa dłużej...
To jakaś paraodia... gdyby nie ludzie bez dostępu do ciepłej wody, marznący w kurtkach w mieszkaniach...
Może wreszcie włączycie wodę i ogrzewanie. Przestańcie też kłamać w sprawie jakiejś "awarii", pewnie nagłej, co?
Minimum 8 godzin - tyle miało być - a maksimum? 48? Czy więcej? Dla mnie to jest CHORE. Oczekuję dokładnego wytłumaczenia co spowodowało "awarię".
to mały pikuś.W bloku na Działkowej 6. -29 marca 2012 roku odłączyli gaz.Wkrótce będziemy rocznicę obchodzić jak nie przyśpieszą prac.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!