Wysoka przegrana, bo panie nie wierzyły w wygraną. Przeciwnik przyjechał do Piotrkowa i wygrał bardzo małym nakładem sił.
Równie dobrze mogłyby się położyć na parkiecie, skutek byłby podobny. Czy to rzeczywiście wina trenera? Nie sądzę. Który to już zły trener z kolei? Raczej niektóre panie powinny odejść na emeryturę i to już w poprzednim sezonie.
Zero obrony,zero pomysłu na grę ofensywną, zero gry z kołem, brak zaangażowania, ambicji,woli walki zespołu oto osiągnięcia trenera Pastuszko. Jak się patrzy co na boisku robi Wawrzynowska, Piecaba czy Szafnicka ręce opadają. Wypowiedż kapitan co do gry Piotrcovii w Gdyni to czyste drwiny z kibiców. Można i tak. Panie Pastuszko ruch należy teraz do pana, wyjście jest jedno.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!