metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
Doker ~Doker (Gość)22.12.2011 09:26

Niekoniecznie musiał jechać "na pewno szybciej niż 50 km/h". Jeździłem po mieście i przynajmniej na Słowackiego i Kostromskiej godzinę po opadach śniegu jezdnie nie były posypane i nie dało się jeździć szybciej niż 20 km/h. Przy autach jadących 20 km/h takie, które jedzie 50 km/h wydaje się rzeczywiście mknąć z prędkością światła.

00


Sprytny Zbyś :D ~Sprytny Zbyś :D (Gość)22.12.2011 09:41

Dokładnie tak,ja w swoim bolidzie mam zimowki dobrej firmy i wczoraj po 19 nie mogłem podjechac na sienkiewicza pod górke :D wiec kobitka tez mogła spojrzec na droge a nie na sledźa wchodzic na pasy.

00


zet ~zet (Gość)22.12.2011 09:43

"Doker" napisał(a):
Niekoniecznie musiał jechać "na pewno szybciej niż 50 km/h".

dokladnie. swiadek w koncu nie ma radaru w oczach.

00


bizon bizonranga22.12.2011 09:53

Zgadzam się z Dokerem. Wracałem z pracy po 22. Jechałem max 30 km/h. Ciężko było wyhamować nawet przy takiej prędkości.Ja oczywiście umiem zachować się gdy droga jest oblodzona. Może kierowcy Ducato zabrakło doświadczenia i rozumu.

00


Tartu Tarturanga22.12.2011 09:58

Ślisko jest dziś kobieta chyba wjechała w sygnalizacje świetlną na skrzyżowaniu Słowackiego z Zamenhofa - przed 8 - dobrze , że nie w dzieci idące do szkoły.

00


Ziiom ~Ziiom (Gość)22.12.2011 10:04

Tylko mordercy nie zmienili jeszcze opon na zimowe.

00


Ziiom ~Ziiom (Gość)22.12.2011 10:12

Tak tak, kierwoca winny? A moze kobita w ogole nie spojrzala czy cos jedzie?

00


szwagier ~szwagier (Gość)22.12.2011 10:50

wczoraj bylo bardzo slisko,wszedzie!
jak zawsze drogowcow zaskoczyla zima!

00


P51 ~P51 (Gość)22.12.2011 10:56

"bizon" napisał(a):
Ja oczywiście umiem zachować się gdy droga jest oblodzona. Może kierowcy Ducato zabrakło doświadczenia i rozumu.


Mam wyłącznie złe doświadczenia jeśli chodzi o kierowców aut dostawczych. W każdym przypadku widziałem agresję i lekceważenie nie tylko wobec przepisów o ruchu drogowym, ale i własnego życia.
Być może można to wytłumaczyć,że kierowcy w większości przypadków nie prowadzą swojego własnego pojazdu, więc i ból w przypadku jego uszkodzenia prawie żaden...
Jeśli było ślisko, to prędkość mogła nie mieć znaczenia, jednak myślenie i przewidywanie nie boli - gdyby odpowiednie dobrał predkość do przyczepności drogi mogło by nie byc problemów...

00


xxx ~xxx (Gość)22.12.2011 11:48

Wypadek zdarzył się na skrzyżowaniu z Sienkiewicza. Jeśli Ducato miał zielone światło, to co kobieta robiła na pasach?

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat