Jak wyjdzie po 2 latach (o ile go wsadzą) to będzie wiedział za co siedział? Będzie miał tylko wśród znajomych co opowiadać. Dlaczego u nas się wsadza do ciepłych cel, z pełnym wyżywieniem i mnóstwem atrakcji? To jakaś nagroda? Takich powinni skazywać zamiast na 2-3 lata więzienia, na 2-3 lata ciężkiej odróbki, sprzątanie ulic, mycie miejskich toalet, odśnieżanie, byle nie pracę przy zwierzętach, po 12 godzin dziennie. Później izolatka i rano znowu do roboty. Proces resocjalizacji przynajmniej by przebiegł pomyślnie, przestałby pić, bo kiedy i za co i zarobiłby na swoje utrzymanie.

80

Absolutnie się zgadzam. Czy w "programie" nauczania tak zwanej "religii", od przedszkola po maturę, są przewidziane jakieś treści odnośnie do tego, że zwierzę jest istotą czującą? Stworzoną przez Boga? Że, jeżeli jestem panem wszelkiego stworzenia, oznacza to, że biorę zań odpowiedzialność, tu rozumiana - opieka?

40

Co człowiek musi mieć nasrane w głowie żeby wyżywać się na bezbronnym zwierzaku.
Jak go wsadzą do więzienia to odsiedzi swoje i wyjdzie jeszcze większy kozak!!!! Dać gościowi z 300 godzin pracy publicznej np. oczyszczanie miasta i z 5000 tyś kary na rzecz schroniska dla zwierząt. W dodatku powinien dostać jeszcze dobry wpierdziel żeby do pustej pały dotarło....

110

popieram. a nie hodowac scierwo za kase z podatkow.

100

Nic temu dewiantowi nie zrobią. Wyroki za znęcanie i zabijanie zwierząt w tym kraju tą po prostu komiczne. Nikt nie mówi o wsadzaniu na lata do pierdla, ale naprawdę można dotkliwie uderzyć w takiego oprawce. Chociażby dać mu ze 2 m-ce odsiadki (dla zasady) i 40 tys kary pieniężnej. Lub ze dwa lata po kilkanaście godzin miesięcznie do odpracowanie. Ale po co... lepiej dać wyrok w zawiasach i śmieszne 500zł kary. Żenujące. Daleko nam do normaloności w tym dziwnym kraju.

20