Wszystkiemu winne jest prawo nieprzewidujące tego typu zachowań. Mogliby go zatrzymywać i sto razy w ciągu dnia, a i tak odpowie za jedną jazdę po pijaku. Sędzia co najwyżej może dać maksymalny wyrok - czyli też zawiasy, jeżeli wcześniej nie był za to karany. Osoba odpowiedzialna za samochód wykręci się, że odebrał jej kluczyki, a prawo nie uwzględnia konfiskaty samochodu. Czyli mamy całkowitą bezkarność.
Mało tego - jeżeli poprzedni wyrok za jazdę po pijaku nie jest prawomocny, następny wyrok może być tylko w zawiasach. Na tej zasadzie są ludzie, którzy mają parę zawiasów za to samo. Witamy w Polsce.
z takimi promoilami a nawet z mniejszym wynikiem biora do wytrzezwienia a jego puscili mimo ze popelnil przestepstwo hehe dziwne to
Powinni wprowadzić całkowitą KONFISKATĘ auta, którym podróżuje pijany kierowca. Może wtedy nauczyłoby to niektórych potencjalnych morderców (za takich uważam kierujących po %%) rozumu.
Jeszcze tak ze 4 razy by go zatrzymali, to może wynik stanu trzeźwości byłby wreszcie bliski zeru ;)
Jaki paragraf jest na osobę, która odebrała pojazd, a nastepnie "udostępniła" go pijanemu kierowcy? Coś tu nie teges.. prawda? Od kiedy to postronna osoba ma odpowiadać za "niedopilnowanie czyjegoś samochodu" ?
Policja .. którą nie zna prawa... wstyd!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!