A Witek liście na drzewach widzisz, to teraz wyjrzyj przez okno i porównaj
I tak mieli szczęście. Niejeden na promilach nie w kapliczce, a w kaplicy wylądował. W sumie, to wszystko przed nimi.
Wygląda na to że chcieli być bliżej Boga. Ojciec Mateusz na pewno zagadał by z komendantem i wyjaśnił dlaczego oni tak postąpili, po prostu z głębokiej wewnętrznej potrzeby. I pewnie jako pokuta, na wszelki wypadek też uszkodzili sobie samochód.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!