Mama dziewczynki była przy zdarzeniu i widziala cale zajscie, najwazniejsze ze dziewczynka zdrowieje .
mama dziewczynki byla obecna przy tym zdarzeniu,gdysz wracała z nia i jej starszą siostrą do domu,tylko osoba nie zorientowana w calej sprawie pisze takie głupoty.
jak się ma dzieciaka to się go powinno pilnować tak samo jak psa... Wymaga się żeby ludzie pilnowali psów, chodzili prowadząc je na smyczy a prawda jest taka, że matki nie pilnują swoich bachorów bo są bezstresowo wychowywane i wszystko im wolno. Ja ostatnio miałam taka sytuację-idę sobie z psem na smyczy i idzie baba z 3 dzieciorów i jeden z nich, najstarszy chłopak zaczyna skakać i szczuć mojego psa. Więc ten zaczyna szczekać i się szarpać... myślicie, że matka zareagowała?? gdzie tam!! patrzyła tylko ślepiami żebym przypadkiem się nie odezwała do gnoja. szkoda tylko, że nie pomyślała co by było jakby np. karabińczyk smyczy albo oczko obroży akurat pękło... Było by to moja wina a jej bachor święty... takie mamy społeczeństwo
Prawda jest taka że bronicie mamę dziewczynki. Ta sytuacja miała miejsce na podwórku a nie na drodze. Zostawiać dzieci w takim miejscu to jest nieodpowiedzialne ze strony rodziców
Szybka interwencja właścicieli nie doprowadziła do gorszej tragedii ... gdyby pies był właściwie zabezpieczony do tej tragedii by nie doszło. Najważniejsze żeby dziecko doszlo do siebie I mam nadzieje ze pies byl szczepionybie
Sylwia gubisz się w tym co piszesz ,czemu piszesz ze mama była na spacerze i pies wybiegł ma ulice, skoro podpisujesz sie, że jestes ciocią to przecież wiesz ze tak nie było
Dziecko bylo pod opieką matki a wina ewidentnie skoro pies latal luzem jest wlasciciela waszym zdaniem jesli potraci auto człowieka to wina jest potraconego bo po co wylazil na drogę. Chyba psa powinno trzymac sie w kojcu a nie malenstwo
Grunt ze dziecko zdrowieje a czyja to wina czy mozna temu bylo zapibiec nie nam to oceniac nikt nie chciał skrzywdzic dziecka. Zapewne jest to niemila sytuacja dla obu stron
Pies jest na łańcuchu o ile można to tak nazwać i gdy dzieci się bawiły to ten pies się zerwał i stało się to co się stało.
Czytam te komentarze i zastanawiam się kto takie głupoty pisze, każdy właściciel jest odpowiedzialny za swojego psa i nie ma tłumaczenia że brama jest otwarta bo to wieś itp..pies ma być tak zabezpieczony by nikogo nie zaatakował i do tego szczepiony a tu tego nie było , powstało wiele zaniedbań i mam nadzieję że właściciel się do tego poczuwa więc przestańcie pisać bzdury
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!