A takie ze piotrkowianin ma jakis uraz na punkcie epi...albo czegos lub kogos mu brakuje....:)
A na Dworskiej będą nowe światła - dla pana prezesa emersona, żeby mu się lepij źyło
wreszcie pan prezes nie będzie musiał skracać sobie drogi do domu przez stację Orlen - Będzie miał swoje światła - dla Niego zawsze zielone.
Jakby nie było innych skrzyżowań gdzie są bardziej potrzebne.
Pan prezes Emersona zatrudnia tyle ludzi w Piotrkowie, i zostawia tu tyle podatków, że miasto chyba nie ucierpi na tym że tam będzie zainstalowana sygnalizacja. Poza tym czy tym skrzyżowaniem jeździ tylko właściciel Emersona ? bo wydaje mi się że jeszcze kilka innych osób. Jad wam się ulewa kącikami ust...
Nie wiem co masz do kobiet. W tym zdarzeniu brali udział Panowie, którzy jak widać nie znają przepisów i nie patrzą na znaki drogowe.
Według niektórych żadne, wg mnie niekoniecznie. W ciągu ostatnich 3 dni spotkałem na drogach 3 gwiazdy z EPI:
- w piątek jadąc do Łodzi wyprzedziłem ok. 25-letnią blondynkę, bodajże w oplu corsie, jadącą z włączonymi tylnym światłami przeciwmgłowymi. Zupełnie nie zajarzyła, po co do niej mrugam długimi światłami. Może myślała, że ją chcę poderwać albo, co gorsza, ukraść jej autko?
- w sobotę na ul. Żeromskiego jechałem za, też ok. 25-letnim młodzieńcem, który pędził całe 25 km/h środkiem jezdni, w dodatku skręcał bez kierunkowskazu.
- wczoraj na ul. Kościelnej szkodziarz w EPI chciał wymusić na mnie pierwszeństwo przejazdu - o mało co nie doszło do kolizji.
Człowieku kierowcy popełniają błędy niezależnie od numeru rejestracyjnego. Mamy się licytować, którzy więcej?
Dziś widziałem EP jadącego bez włączonych świateł...
Ha! A ja takich widuję kilkunastu dziennie-i mają różne numery rejestracyjne. Co ciekawe - częściej tacy "niewidzialni" palą papieroska lub gadają przez telefon...Gdzie jest Policja?
I przez te niewłączone światła mijania w dzień powodują jakieś zagrożenie? Ja w mieście też często jeżdżę bez świateł - z tej prostej przyczyny, że w moim samochodzie światła nie gasną po wyjęciu kluczyka ze stacyjki i kilka razy rozładowałem akumulator.
Co do zagrożenia - no cóż można by rozpętać gorącą dyskusję akademicką...Jakieś stwarzają ; jak większość jeździ na światłach, to kierowca spodziewający sie widoku świateł zbliżającego pojazdu może wyjechać takiemu "cichociemnemu" prosto przed maskę-i nieszczęście gotowe...Wystarczy chwila nieuwagi. Pewno,że w 99% przypadków taki "cichociemny przejedzie bez przeszkód z zaplanowanego punktu A bo punktu B...
Ale idzie tu także o poszanowanie obowiązującego prawa, Jeśli uważamy władze państwa za złe-bo łamią prawo i lawirują bez opamiętania, to nie bądźmy tacy sami i szanujmy to prawo ( choć może i niedoskonałe), bo to w końcu prawo.
Jakieś zasady muszą obowiązywać.
A tym,że rozładowałeś sobie akumulator przez własną degrengoladę nie ma się co chwalić...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!