niestety taka prawda. sam mam kilku znajomych, którzy po skończeniu studiów pracowali jakiś czas w piotrkowie ale z braku lepszych perpektyw, wyjechali do warszawy, wrocławia i raczej już tu nie wrócą. takich osób jest pewnie dużo i jeśli wciąż będzie kontynuowana nieudolna polityka to będzie ich coraz więcej.
to miasto ma niewielkie szanse żeby zaistnieć. aby coś zaczęło się tu dziać na fotelu prezydenta potrzeny jest dobry menedżer niepowiązany lokalnymi układami. niestety takich kandydatów u nas brak więc raczej niewiele się tu zmieni.
W Piotrkowie nie ma przyszłości nie tylko dla mgr i licencjatów z UHP, ale również dla coraz większej rzeszy zwykłych ludzi. Generalnie można powiedzieć, że każdy kto ma możliwość opuszczenia miasta na stałe nie zastanawia się długo. Brak zakładów pracy oferujących ambitne miejsca oraz stagnacja lokalnej gospodarki dopełniają dzieła. Miasto staje się coraz bardziej prowincjonalne co dziwi o tyle, że pytany 5 czy 10 lat temu nie uwierzyłbym, że może się stać jeszcze bardziej prowincjonalne.
Czy nie sądzisz, że takich miast jest w Polsce bardzo wiele? Podaj choć 5 przykładów miast zbliżonych pod względem zaludnienia, warunków naturalnych i stopnia uprzemysłowienia gdzie żyje się zdecydowanie lepiej?
Od razu dopowiem, że Piotrków nie posiada terenów inwestycyjnych, by powstały tu nowe ważne i duże zakłady. Piotrków również nie jest, aż tak atrakcyjny turystycznie jak Zakopane, Krynica Morska itp. by mógł zarabiać na turystyce. Ma jedną zaletę - leży w centrum kraju.
A skąd problemy z miejscami pracy?
"Hortensja" - huta szkła znana w całym świecie, produkująca wręcz dzieła sztuki ze szkła białego i kolorowego, szlifowanego i malowanego (ręczne wykonanie) stała się wysypiskiem śmieci. Czyja to wina?
"Kara" - produkująca szkło okienne, swego czasu bardzo dobrej jakości, bo na urządzeniach japońskich. Nie modernizowana, zapuszczona i doprowadzona do bankructwa. Dzisiaj straszy ruinami i w jej plenerze można by kręcić filmy grozy. Czyja to wina?
"Vitroma" - jedna z nielicznych firm w kraju produkujących formy szklarskie i urządzenia dla tej gałęzi przemysłu, dziś prawie zaorana. Czyja to wina?
Wybudować nowe zakłady to sprawa prosta, bo stawia się halę, maszyny, ale co dalej? Nagle się okaże, że nie ma fachowców do ich obsługi. Bo gdzie mieli się nauczyć konkretnego zawodu? To trwa bardzo długo i przynosi efekty dopiero po wielu latach.
Taka "Pioma" miała kiedyś szkołę przyzakładową gdzie uczono zawodu tokarza, spawacza, ślusarza, frezera, odlewnika i innych.
Jaki więc poważny inwestor przyjdzie dziś na dziewiczy wręcz teren by się "szamotać" z ludźmi niewiele potrafiącymi? Czy zainwestuje w ich naukę? Bardzo w to wątpię.
Jedno jest pewne, wylaliśmy kiedyś "dziecko z kąpielą" i chyba nieprędko się pozbieramy.
Może i nie ma, więc nasz prezio powinien się spotkać z wójtami okolicznych gmin i porozmawiać o terenach, gdzie można by takie inwestycje umiejscowić. Piotrków podatków by nie dostał, ale ludzie z Piotrkowa mogliby znaleźć tam zatrudnienie. Pewnie nasz prezio ma większe szanse przebicia, niż wójt jakiejś gminy. Krzysztofowi I Pobożnemu właśnie chodzi o to, żeby młodzi wykształceni ludzie stąd wyjeżdżali bo nikt mądry na niego nie zagłosuje.
A propos Chojniaka i jego obietnic bez pokrycia - taki link sprzed niecałych 3 lat: http://www.piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/archiwum/1564606,skrzyzowanie-strachu,id,t.html
I gdzie ta obwodnica? Dobrze, że już tylko 73 dni do końca tej tragicznej kadencji.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!