W żadnym razie państwo ani w ogóle nikt nie ma prawa wtrącać się do rodzinnych rozmów.
Fakt, ale pod warunkiem,że rozmowa nie odbywa się na siekiery ;-).
No, bo zawsze dyskusja może się rozszerzyć na otoczenie...
Więc lepiej się wtrącić...
Polska to ``panstwo opiekuncze,, tu kazdu musi sie wtracak do wszystkiego, i kazdy kazdemu na rece patrzy
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!