Może by podebatowali o długu publicznym,niewypłacalnym ZUSie,oraz przeroście biurokracji(urzędników).
Dobrze że młodzi ludzie rozmawiają na takie tematy, a nie siedzą przy budce z piwem
Miałem na myśli to, że obiektem badań dla gender są dwie płcie i różnice między nimi. To, że nauka bada zjawiska (jak np. fizyka) czy kulturę (np. etnografia) to też wiem...
Ale w mediach pojawiały się również doniesienia, że zdarzały się w przedszkolach "zabawy edukacyjne", w których chłopców przebierano za dziewczynki, dziewczynki za chłopców i dzieci miały wykazywać również zachowania przypisywane płci przeciwnej. A to już wg mnie jest ingerencja! Obawiam się, że takie zabawy u części z tych dzieci mogą pozostawić zmiany w psychice rzutujące na ich przyszłe zachowania.
Proszę zrozumieć różnicę między samym opisywaniem i badaniem różnic, a celowo wprowadzanymi zmianami, czyli ingerencją. Można np. obserwować codzienne życie i zwyczaje Papuasów i te opisy przedstawiać ludziom z naszego kręgu kulturowego. Dzięki temu będziemy wiedzieć, jak żyją Papuasi, a oni będą sobie dalej kultywować swoje tradycje. Ale jeśli przy okazji tych badań zaczniemy ich przekonywać do chodzenia w butach (a najlepiej "firmowych", bo "podróby" to obciach) i uczyć tańczyć mazura i krakowiaka, to będzie to już ingerencja, która zmieni ich obyczaje. Po takiej ingerencji jakiś średnio rozgarnięty telewidz z Polski widząc Papuasa na ekranie wypali: "O kurde! Oni są tacy sami jak my. Krakowiaka tańcują i w adidaskach popi******ją!". Czy o to chodzi?
Te tradycyjne role wynikają, niestety (!), z różnic biologicznych. Odmienna budowa fizyczna obydwu płci, inny profil hormonalny, procentowy skład tkankowy i wielkość mózgu (tak, tak... kobiety mają mniejsze mózgi) mają wpływ na postrzeganie świata przez obie płcie, i ich predyspozycje do różnych zadań i zachowań. Po prostu są czynności, w których lepiej spisują się kobiety i są takie, w których lepsi są mężczyźni. Poza tym kobiety i mężczyźni mają na ogół odmienne zainteresowania, przywiązują wagę do innych rzeczy w życiu codziennym - to wszystko jest pokłosiem biologii!
Cały pic polega na tym, żeby mieć świadomość tych różnic i umieć je wykorzystywać - czyli niech każdy robi to, do czego ma predyspozycje, co wzbudza jego zainteresowania, do czego nadaje się najlepiej.
Próby wmawiania ludziom, że można role odwrócić niczego dobrego nie przyniosą. Nie można wmawiać, że kobiety i mężczyźni mogą być od siebie niezależni, nie można też wprowadzać między nich rywalizacji - oni mają być komplementarni!
Nie krytykuję gender tylko dlatego, że pochodzi z USA. Proszę czytać uważnie. Napisałem tylko, że nie wszystko stamtąd zasługuje na powielanie.
Ot, po prostu luźne wywody, i takie tam, przemyślenia...
W tzw. naukach społecznych można znaleźć większe osobliwości, niż w moich przemyśleniach.
Przyznam się, że poważnie traktuję nauki przyrodnicze, techniczne, czy medycynę. I matematykę rzecz jasna, bo ona jest podstawą. A tzw. nauki społeczne traktuję z mocnym przymrużeniem oka...
Nieliczna, ale głośno płacząca i jęcząca mniejszość nakazuje nam uznawanie różnych dewiacji za normę..To jest chore. A to, że w przedszkolach miały miejsce takie akcje, to prawda.. Niedługo nie będzie mamy i taty, zboczeńcy będą adoptować dzieci, a facet będzie musiał załatwiać swoje potrzeby na siedząco. Dlaczego? Bo siedzimy cicho i na to pozwalamy.
Nie o to idzie, ŻE BĘDZIE MUSIAŁ, ale o to, żeby miał do tego święte prawo, jeżeli tak mu wygodniej.
Nie narażając się na pośmiewisko...
Kobiety są tak samo wartościowe jak mężczyźni, o czym wielu ludzi nie pamięta. Gender to walka o równouprawnienie kobiet!
@tutaj - a czy ktoś teraz ZABRANIA facetowi tak robić?? Chodzi o to, że pod pięknymi hasłami o tolerancję, gender i inne cuda na kiju forsują prawa, przepisy itp., które w d.pie mają tolerancję. MUSI być tak jak widzą to oni, jeśli to negujesz wtedy jesteś faszystą, antysemitą itp., itd. Dosyć dyktatu mniejszości!
@ten
Ależ oczywiście, że masz rację. Liczy się CZŁOWIEK, a nie jego płeć..Tylko chodzi o to, że teraz rosną nam dzieci, którym wmawia się, że możesz być chłopczykiem, dziewczynką, czy też obojniakiem. Wystarczy, że sobie wybierzesz jak będziesz wiedział kim jesteś. Nie róbmy dzieciom i innym ludziom sieczki z mózgu. Pozdrawiam
Kobiety są tak samo wartościowe jak mężczyźni, o czym wielu ludzi nie pamięta. Gender to walka o równouprawnienie kobiet!
chyba tych z brodą
Możesz podać konkretne przykłady, gdzie kobiety mają inne prawa niż mężczyźni?
Po tym jak im zrównano wiek emerytalny z mężczyznami, na jakich polach są jeszcze dyskryminowane? ;)
Panu Miazku i innym aktywistom "gender" polecam rzecz starą, ale jarą: film "Seksmisja" w reżyserii J.Machulskiego. Zobaczyta, zrozumita - pogadamy.
Natomiast Al-Bundy pytający o to:
mógłby pociągnąć temat wyjątkowego uprzywilejowania kobiet w relacjach rodzinnych, co niejednokrotnie prowadzi do zdziczenia bab, które rozwalają wszystko, bo wszystko musi funkcjonować według ich aktualnego widzimisię. Czy widziałeś Alu babską zaborczość, brak szacunku dla innych i tępy upór? Czy słyszałeś, żeby któryś z tych feministycznych babsztyli odniósł się do tego zagadnienia ?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!