Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las, ale to my musimy o niego dbać.
To od dzisiaj drżyjcie i módlcie się złodzieje drewna, choinek, kłusownicy i ogólnie runa leśnego, żeby nie spotkać na swojej leśnej ścieżce nadleśniczego, bo jak nic padniecie od ciosu karate, a nagrodą będzie zasadzony kop w tyłek.
Matka niczym ,ojciec niczym a syn jest wielkim leśniczym . Polityka w lesie.
Gdzie tu miejsce na las? Toć to karierowicz. Już jeden taki był dohtor.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!