— Nie możemy zrobić jednej istotnej rzeczy, czyli postawić pana Sebastiana M. przed obliczem polskiego sądu. Bo go po prostu nie ma w kraju. Czekamy na rozstrzygnięcie sytuacji przed Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich — podkreśla w rozmowie z Onetem mec. Łukasz Kowalski, prawnik rodziny ofiar wypadku na A1.
To właśnie Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich będzie podejmował ostateczną decyzję w sprawie ekstradycji Majtczaka do Polski. Wspomniana wyżej decyzja sądu apelacyjnego w Dubaju nie jest prawomocna. — Przysługuje tryb odwoławczy i jestem prawie pewny, że pan Sebastian M. z niego skorzysta. I sprawa trafi do Sądu Najwyższego — komentuje mec. Kowalski.
Rozmówca Onetu chwali polskich śledczych. — Prokuratura w Piotrkowie, prokuratura w Katowicach, Prokuratura Krajowa wykonały ogrom pracy. Dobrze, że mamy decyzję w sprawie ekstradycji, ale jest ona nieprawomocna. Czekamy na prawomocne rozstrzygnięcie. Można powiedzieć, że jesteśmy po pierwszej połowie i prowadzimy. Ale mecz trwa i jeszcze się nie zakończył.
Dobre wieści. Niestety procedury z krajami spoza UE tyle trwają, ale młyny sprawiedliwości nawet na drugim końcu świata wreszcie dopadły bandytę. Gdyby pisowska prokuratura, pisowska policja, pisowska straż graniczna nie pozwoliły uciec swojemu znajomemu to ten typ dawno siedziałby już w pace i robionoby z nim to co trzeba. Koniec ze świętymi krowami na drogach, koniec z bezkarnością. Jeśli nie chcemy żeby tacy mordercy unikali odpowiedzialności i nie dostawali ułaskawień od notariusza z pałacu to nie możemy dopuścić, by w maju wygrał pisowski nazista-suteren. Miejsce drogowych bandytów to nie drinki z palemlą w Dubaju, a dożywocie w więzieniu.
Ciekawe jak przyjmie go społeczność wybranego zakładu karnego (jeżeli oczywiście dojdzie do skazania).
Złozy wniosek o azyl i pewnie dostanie, bo w Polsce tuska, nie może liczyć na uczciwy proces.
Tuż za Piotrkowem, aż do Tomaszowa jest ograniczenie do 90 km/h. Niewielu kierowców osobówek stosuje się do tego ograniczenia. Druga sprawa, to jakiś tej nawierzchni i sposób w jaki drogowcy wyremontowali popękany odcinek... Wycięcie Dziur w betonie i zalanie asfaltem... i to jeszcze niezbyt równo, bo są wyboje
Jest to chyba nahmjbardziej zdradliwy odcinek S8, bo przy opadach śniegu i marznącego deszczu jest tam lodowisko. Nie wiadomo jak jechać... 70- 90, to duże prawdopodobieństwo poślizgu... a poniżej 70 obawa, że ktoś uderzy w tył....
kiedy info ,kto z imienia i nazwiska TUSZOWŁ wypadek i umożliwił wyjazd ?
Oliwa sprawiedliwa... Czekamy na surowy wyrok, nie tylka dla sprawcy ale i dla osób, które pozwoliły sprawcy wypadku na wycieczkę do Emiratów. Policja i Prokuratura wybrały bezprawie w imieniu państwa. Skandal, powinni być ukarani na równi z przestępcą, zabójcą dwóch młodych osób i dziecka. Dura lex sed lex, ciężkie prawo, ale prawo.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!