Przepis o bezwzględnym pierwszeństwie pieszych wymyślił ktos bez szkoły i prawa jazdy... Statystyki wypadków na przejściach dla pieszych wzrosły o 38%, ale z winy pieszych - spadły do 0%. Czyli cokolwiek się stanie na przejściu - wina kierowcy. Tu byłoby to samo gdyby rowerzysta był trzeźwy. Nie da się ustawą zapewnić bezpieczeństwa. Ustąpić pierwszeństwa - jak w prawie wodnym - powinien zawsze ten, któremu łatwiej się zatrzymać, w tym wypadku pieszy i po temacie
Czytając te komentarze łatwo zrozumieć czemu mamy tak wysoki wskaźnik wypadków drogowych w PL.
Czy tak trudno zrozumieć, że pieszy jest szczególnie chroniony ponieważ może to być osoba starsza, niepełnosprawna, z niepełnosprawnością intelektualną bądź dziecko bez opieki. Nie ma znaczenia. Jeśli nie jest ubezwłasnowolniona może poruszać się swobodnie nawet jeśli nie rozumie otaczającego świata czy nie rozróżnia kolorów. Aby być pieszym nie trzeba posiadać żadnych uprawnień. To na kierowcy, który chce się poruszać po drodze blaszaną puszką ważącą dwie tony spoczywa obowiązek zdobycia uprawnień do kierowania pojazdami po wcześniejszym przejściu podstawowych badań potwierdzających wystarczającą sprawność psycho-fizyczną. To kierowca ma obowiązek zachować ostrożność będąc świadomym swojej przewagi nad pieszym. Tak jest w całym cywilizowanym świecie. Smutne, że już tylko u nas i ewentualnie Bułgarii asy kierownicy tego nie ogarniają.
Zasada jest prosta poruszasz się po drodze z taką prędkością żeby mieć jak największą kontrolę nad pojazdem który prowadzisz. Dojeżdżasz do przejścia dla pieszych noga z gazu i wzmożona czujność. Gdybyście z tymi swoimi głupotami wyskoczyli gdzieś na forum w Holandii, Norwegii czy choćby w Czechach była by gruba szydera.
Przepisy trzeba zmienić bo coraz gorzej się dzieje ludzie a tym bardziej młodzież wchodzi odrazu na pasy z telefonami z kapturami na głowie a czasem znajdzie się taka scena jak rozmowa ludzi przy przejściu na pasach a najlepiej ukarać kierowcę bo winny wszystkiego jest wiadomo nie ma idealnych kierowców
Mnie dziś wtargnął na pasy stary babsztyl na Słowackiego, hamowałam ostro a babsztyl niewzruszony i jeszcze w pretensjach. Prędkość 50 km /godzinę. Dobrze że jakiś młodzik nie jechał bo by nóg nie miała. Ale rozumu to już teraz nie ma za grosz
Małe sprostowanie: on chwilę wcześniej jechał północną jezdnią Al. Piłsudskiego przy krawężniku zamiast po ścieżce dla rowerów. Samochody jadące na zachód zatrzymały się przed przejściem dla pieszych, żeby przepuścić przechodzące osoby. Wtedy ten skręcił w lewo przed stojącymi samochodami i przejechał po przejściu w kierunku hali targowej. Ostrzegłem go sygnałem dźwiękowym, ale chyba nie dotarło to do niego, bo jakieś 2 sekundy później uderzył w bok samochodu, który na jezdni południowej ruszył po przepuszczeniu pieszych przechodzących po przejściu. Gdyby potrzebny był świadek jestem do dyspozycji.
Nic się nie da zrobić jak ludzie włażą z pędu na pasy auta się nie zatrzyma w miejscu a co z jarami dla pieszych dla kierowców da wiem dla czego dla ludzi nie ma kiedy np siedzi w smartfonie i nawet się nie patrzy jak idzie
Może by tak pislicja tam czasem stanęła, dziś mi babsztyl na pewniaka od hali się pakuje dwupedałem. A i niech wytna te krzaki bo zaraz wiosna i jeszcze większe G będzie widać. Może znajdą trochę czasu w przerwie objazdowej CARA
Chore przepisy rodem z pastwiska więc coraz więcej wypadków. Połamany leży w szpitalu ale miał pierwszeństwo..tymi przepisami cofamy się jako kraj
Korzystając z obowiązującego prawa poruszający się po pasach nadużywają wszystkiego nie bacząc że samochód jest zawsze twardszy od nich czas skorygować te przepisy albo karać bo na razie to jest moda na karanie tylko kierowców
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!