to bym co miesiąc jeździła na Malediwy!
- A gdybym to ja była bogata, to bym pachniała Chanel nr 5, jadła tylko homary i foie gras.
- Gdybym to ja była bogata, to bym zapłaciła psychoanalitykowi, żeby pomógł mi odróżnić moje własne potrzeby i życzenia od stereotypów wpojonych przez otoczenie.
my ze śfagrem zawsze kupujemy sobie trafione i zawsze jesteśmy zadowoleni i weseli
Dlatego najlepiej kupić flaszkę. Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś był niezadowolony z flaszki w prezencie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!