Bedąc w Dąbrowie zauważyłem iż w sklepach noszenie maseczek nie obowiązuje kupujących i właścicieli. Ostatnio właściciel bez maseczki przyjmował pieniądze, wydawał resztę a nastepnemu klientowi podawał chleb, nie używając rękawiczek, nie mówiąc już o przetarciu rąk. Co na to sanepid czy inne służby.
W emzetkach nadal nie wszyscy mają maseczki. O zachowaniu dystansu nie wspomnę. Bez żadnego oporu dosiadają się do człowieka osoby (zazwyczaj starsze), które maseczki mają na brodzie lub tylko na ustach i zaczynają mówić, mówić, mówić... Zwłaszcza do zerówki czasami nie wiadomo jak wsiąść i jak w niej usiąść czy stanąć, aby zachować środki bezpieczeństwa.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!