Miasto nie jest bezpieczne, bo poprzedni prezydent wpuszczał samochody gdzie tylko się da zamiast ograniczać ruch na Starówce i pilnować zakazu jeżdżenia samochodami po chodniku.
Mało tego że tam jeżdżą samochody to czasami nawet trąbią i są wulgarni wobec pieszych. Gdzie jest straż miejska?
Tak,zdrowa kobieta traci przytomność,jej but jest 1.5 m. za nią ,drugiego nie ma...ma złamaną nogę w kilku miejscach,pomijam,że połamana czaszczka i krew z uszu...to mogło się wydarzyć...kobieta ,która prowadziła auto..lekko ok.70.sporadycznie spojrzajrzała w lustra a może spojrzała bo w coś uderzyła? Lub kogoś?w takim wieku nie ma się odczucia,że coś ....mogła nie poczuć,mogła zamiast 1 wcisnąć wsteczny....osoby starsze już nie mają takiej predyspozycji jak młodzi...fakt taki,że kobieta aktywna,pracującą,matka ,babcia...zmarła...!winny tego powinien ponieść karę!Tej Kobiecie życia nie zwróci....ale sprawiedliwość musi być!
To chyba nie czas i miejsce na pisanie co jakim prawem i gdzie wjeżdża...?Kondolencje dla Rodziny..Sprawiedliwości ...!
Kondolencje. Tak bardzo robiliśmy co tylko można. Pogotowie przyjechało po kilkudziesięciu minutach, nie na sygnale i nie R a transportowe gdzie ani ratownika ani lekarza, jedynie dwóch sanitariuszy. Zabrali na na nosze łącznie z butem który jej spadł (leżał kilka metrów dalej, ale Pani kierująca samochodem przyniosła go bliżej a nawet chwiała go założyć). Zabrali też paczkę którą pewnie poszkodowana Pani odebrała właśnie z paczkomatu. Przez cały czas gdy leżała to ściskała ją jak przytulankę, Tak bardzo robiliśmy wszystko by utrzymać ją przy życiu czekając tek ogromnie długi czas na pogotowie. Oddech czasami zamierał. Kałuża krwi. To było straszne. A dyspozytor zamiast przełączyć na kogoś kto pokieruje nami co robić to powiedział czekać na pogotowie i się rozłączył. Kilka razy było dzwonione, że stan jest bardzo ciężki, że zagrożenie życia. I nic... Kiedyś miałem inną styczność z pogotowiem i wtedy nie dość, że zostałem pokierowany co robić, to pogotowie było z ratownikiem, na sygnale, i było w kilka minut. Dyspozytor cały czas był na linii i nawet informował kiedy wyyjść na ulicę bo już za moment będą jechać (znalazłem kogoś w krzakach - więc nie wiedzieli by gdzie podjechać. To co się działo było straszne. Kilka razy ytrata oddechu i słabnące tętno, powrót, dławienie się krwią. A dyspozytor na to jedyne zalecenie to czekać. Gdybyśmy nie udrażniali z krwii to by się udusiła - do czego co jakiś czas dochodziło.
KONDOLENCJE dla bliskich i znajomych.
Serdecznie dziękuję Wszystkim którzy pomogli mojej Mamie.Czekalismy na nią w domu.... niestety już do niego nie wróciła ????????????????????
Wziąć kierującą w krzyżowy ogień pytań i zaraz się wyda kto jest winien.
Niestety zarówno pogotowie jak i nasz slawetny szpital to jakaś masakra...
Xdddd tam jest parking więc jak auta mają nie wjeżdżać xddd kamera Orlenu objęła zdarzenie więc należy wziąć to pod uwagę
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!