Skoro jesteś taka pewna, że kierowca jest bez winy, to po co jeżdżą po okolicy i szukają świadków, że rowerzysta był pijany ?! Teraz z tym musi żyć zarówno kierowca jak i rodzina. Troszkę więcej współczucia. Najłatwiej zrzucić winę na zmarłego.
Ale kto jeździ? Jeżeli był pijany, to wyjaśni to sekcja zwłok, a nie jacyś świadkowie.
a może kierowca chce spać spokojnie zanim będą wyniki z sekcji...a to dopiero za jakieś 2-3 tygodnie....jakby wiedział że rowerzysta był pijany od jakiegoś świadka to mógłby być spokojny a tak to siedzi jak na szpilkach.....nie wiem....
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!