co z tego, że był trzeźwy!!!... niech się nauczą jeździć... dopieprzają jak wariaci!!! zero tolerancji dla policji !!! Nie raz już widziałem tel przy uchu i roześmianą gębę !!! niech odpowiadają za wypadek jak zwykli śmiertelnicy... nie daruję mówię wam !!! Michał [*][*]
Tam jest 30 km/h,gdyby przestrzegali przepisów nie byłoby tragedii.Współczuję rodzinie.
To się chwali, że kierowca radiowozu był trzeźwy. Proszę, jaka informacja: był trzeźwy. A przecież mógł nie być!
Artur Szczegielniak, naczelnik sekcji ruchu drogowego piotrkowskiej komendy, może niech się wypowie, z jaką prędkością poruszał się w tym momencie ten radiowóz. Mam nadzieję, że nie z taką, z jaką nader często (o wiele za często), poruszają się radiowozy po ulicach Piotrkowa Trybunalskiego! 100 kilometrów na godzinę, a i dużo więcej też się zdarza. Bez koguta i (lub) sygnału dźwiękowego. Co więcej, policja na kierowane do niej w tej sprawie wątpliwości odpowiada, że wszystko jest w porządku. Że widocznie radiowóz wykonywał czynności operacyjne i taka prędkość była potrzebna, a że nie był w widoczny sposób w akcji, to też wymóg danego zadania. Mnie by już parę razy taki rozjechał. Widzę to wykonywanie "zadań operacyjnych" tak w dzień, jak w nocy. Coś mi tu poważnie nie gra.
Widać z jaką prędkością radiowozy policyjne poruszają się ulicami Twardosławicką i Polną - akcja -przekąska........
Policjant z reguły powinien być trzeźwy na służbie, więc nie wiem czym się zachwycają, a że policjanci zamiast strzec przepisów to je łamią niestety jest regułą.
"Dwunastoletni chłopiec, wyjeżdżając na rowerze z drogi podporządkowanej" i wszystko w tym temacie, nie ma co mieszać z błotem policji.
ciekawe czy bedzie coś miał za to ten policjant ze tam jest ograniczenie do 30km/g bo jak by tyle jechał to by wychamował
jasne najlepiej teraz wszystko zwalić na policję, bo dzieciom raczej wszystko wolno, przecież wjechał na jezdnie nie patrząc czy coś jedzie, szczerze mówią c policjant który kierował tym autem miał dużego pecha, bo wiadomo jak może skończyć się jazda dziecka wieczorem które nie zwraca uwagę jak się porusza, szkoda dzieciaka,ale na pewno gdy by uważało do tej tragedii by nie doszło . Uważam, że nie na miejscu jest osądzanie funkcjonariusza, że był nie trzeżwy, ponieważ był w tedy w pracy wiec jest to raczejnie możliwe.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!