Ciągle brakowało pieniędzy. Na drogi, na służbę zdrowia, na co tylko pomyślisz. Aż tu nagle znalazły się pieniądze na plus pięćset i inne plus a teraz na różne zapomogi. O co tu chodzi?
Ciągłe dopłaty - susza, powódź , jakaś plaga - kasa jest (o KRUS nawet nie wspomnę).. Zakłady pracy w związku covidem dostały dofinansowanie. A my pracownicy to co gorsi jesteśmy? Chyba tak, bo my pracujemy na 1/2 czy 4/5 etatu - pensje zmniejszone i jakoś dopłat żadnych nie mamy. Rachunki także musimy płacić. Kto pomyśli o nas, zwykłych robotnikach?
ceny za produkty rolnicze tak spadły że niema w tej chwili branży w rolnictwie która byłaby na plusie.np.do każde tuczniki rolnik musi dopłacić 150 i tal już od Wielkanocy.
cena tuczniki w skupie to 3.6 do 4 zł.koszty prod.to 5.2 brakuje 1.2 na 1kg.razy 120 razy 100 albo 1000szt.straty są ogromne.a w sklepie byle kiełbasa 30 zł.
Jakby zlikwidowali tą agencję obsadzoną przez pisowskich urzędasów, to od razu więcej pieniędzy na rolnictwo by było.
Nie wstyd Wam za piątkę Kaczyńskiego?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!