Życie na kredyt jest do d...! Zwłaszcza, jeśli się bierze kredyt na rzeczy nie pierwszej potrzeby, np. na wakacje. Przecież pieniądze trzeba będzie oddać i to z odsetkami i innymi opłatami. Moim zdaniem jest to przejaw wielkiej nieodpowiedzialności za swoje życie. Nie stać Cię na wakacje? To... nie jedź na wakacje i postaraj się zarobić (a nie pożyczyć!) na następne wakacje! Ja nie pożyczam. Jeśli mnie na coś nie stać, to tego nie kupuję i nie daję zarobić bankom, albo jakimś parabankom!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!