Lepsze to niż jak na Roosevelta że szlaban zamknięty 25min a nic nie przejeżdża.A korek do Żeromskiego.

143

Wyjaśnienia rzecznika PLK mi wystarczają. Faktycznie pociąg jadzie przy otwartych rogatkach bardzo wolno. Czyli maszynista zachowuje ostrożność. Co innego jakby jechał 100.

56

Jak dyżurny mógł otworzyć rogatki na czas naprawy pociągu to i chyba mógł zamknąć je na czas jego przejazdu. Ktoś powinien to chyba wyjaśnić, skoro to już kolejna taka sytuacja.

82

jak był struż siedział sobie w kanciapie to było juz lepiej ja teraz jest tylko patrzec jak nastepna tragedia bedzie

92

Zastanawia mnie jedno tą trasą chcą puszczać pociągi z prędkością do 250 / h i dopiero będzie cyrk a większość przejazdów ma automatyczne rogatki albo ich nie ma. W okolicy gdzie mieszkam na przejazdach bez rogatek światła nie działały po kilka dni albo mrugają non-stop i dzwoni . Mamy XXI wiek i tak proste urządzenia nie działają prawidłowo to co będzie przy większych prędkościach o tym władze kolei nie myślą wcale

65

To co do jasnej cholery robja nasi radni łącznie z prezydentem znowu mają ludzie zginąć nieroby

111

W ogole powinny jezdzic kiedy sie im podoba, a osobowki niech uwazaja. Nikt nie bedzie zaskoczony.

10

Wydaje mi się że urządzenie o którym mówi rzecznik PLK jest za blisko przejazdu. Jak kto nie wie wcześniej jest przejazd na Longinówce i Milejowie, ale chyba bez rogatek. Takie urządzenie o usterce pociągu może w innym miejscu zrobić, gdzie takich przejazdów nie ma. Ale tu chodzi o kasę. Druga strona medalu jak ktoś opisał,, jak można otworzyć to i powinno się zamknąć,,. Gdzie producent, gdzie 21 wiek. PLK powinno wymóc taki program. Chodzi o bezpieczeństwo

21

Takie rzeczy tylko w w Piotrkowie Trybunalskim

21

redakcjo epiotrkow zajmijcie się na poważnie tym tematem!!! to jest sprawa wszystkich Piotrkowian i okolicznych !!! może wyślijcie to gdzies dalej ?????

43