To teraz działy gospodarki się za pomocą mszy próbuje uzdrawiać?
Rozumiem Twój humor i lubię czytać Twoje komentarze - czasami logiczne do bólu, ale jest to częścią tradycji i historii miasta, a w szerszym zakresie całej Polski. Dla jednych jest to sprawa ważna dla innych nie. I tyle. Pozdrawiam. Tomasz.
Wiem, wiem. ;) I tylko tak należy to traktować. A wszystkie problemy rozwiązywać niezależnie od czynionych modlitw.
Powiedzenie "strzeżonego Pan Bóg strzeże" nie wzięło się znikąd, prawda? :)
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!