Dokładnie i teraz wysyłasz swoje dziecko do szkoły pod skrzydła nauczyciela, który dostał sie do pracy bo ma... na pewno nie kwalifikacje, i potem wychodzą ze szkół dzieci głąby.
W odróżnieniu od piotrkowskiego rynku szkolnego w firmach zatrudnia się tylko ludzi, którzy mają kwalifikacje i przyczynią się do zwiększenia zysku firmy, to jest główny cel działalności przedsiębiorswta.
Głównym celem działalności szkół to edukacja, przynajmniej tak kiedyś było.
Przede wszystkim należy zrobić test na kompetencje. Zostawić najlepszych a usunąć "tych po znajomości". Wiadomo, że oni są nieprzydatni i nie poświęcają się dla uczniów tylko "siedzą na stołkach" bo znają Pana Krzysia Chojniaka. Tak, to prawda, moja żona szukała w Piotrkowie pracy jako nauczyciel i dotarła do pewnej osoby, która (oczywiście bez świadków) powiedziała jej jak wygląda sytuacja. I jak w tym Piotrkowie zarządzanym przez upadającego prezydenta łapówkarza ma być dobrze?
Proszę zrobić kurs spawacza, a dyplom schować.....A tak na poważnie.. Trzeba być mobilnym, "obrotowym", jak to czyni miliony ludzi na całym świecie..... Moja córka, też polonistka, jest menadżerem na lotnisku, skończyła
odpowiednie szkolenia, no i dodatkowo zmuszona{?} została do nauki języków; niemiecki, angielski....Znam kilkanaście podobnych przykładów....
Najłatwiej jest jęczeć, narzekać i obwiniać siebie...Czternaście lat pracy, to oznacza kobietę około 35-6 letnią.
Gdyby to chodziło o kogoś w wieku 55+ to można by było zrozumieć.......
"Dla niektórych nie ma pracy wcale, a inni mają dwa równoległe etaty np. w szkole miejskiej i prywatnej. To nie jest uczciwe i powinno podlegać większej kontroli."
Czyli świetny nauczyciel, rozchwytywany przez prywatne szkoły, nie ma prawa pracować w szkole publicznej, bo musi ustąpić miejsca nieudacznikowi, leniowi i obibokowi, którego żaden normalny pracodawca w normalnych warunkach by nie przyjął. I tacy właśnie nieudacznicy, lenie i obiboki mają uczyć w szkołach publicznych! Żeby było "uczciwie". Szczególnie uczciwie wobec dzieci, których rodziców nie stać na posłanie ich do szkoły prywatnej.
ważne żeby zostawali najlepsi a nie "donosiciele" lub z poręczenia VIP
Prawda jest taka, że nauczyciele sami tego chcieli... Gdyby uczciwie spojrzeć na dane o liczności kolejnych roczników, trzeba by zwolnić jakieś 200 tys.nauczycieli. To kilkanaście tysięcy to przy tym pestka... Zwolnią pewnie i tak tych, którzy mają po kilka etatów...
Edukacja powszechna to bardzo droga zabawa... Przez Kartę Nauczyciela oczywiście, która umożliwia osiągnięcie najwyższego stopnia awansu już po 10 latach po spełnieniu bzdurnych warunków... Pokażcie mi drugi taki zawód, w którym człowiek 35-letni ma już na koncie wszystko, co może osiągnąć, a w perspektywie ma jeszcze pracę co najmniej przez kolejne 20 lat... A taki nauczyciel jest już praktycznie nieusuwalny...
Mniej uczniów = mniej nauczycieli.
To jest jasne i niepodległa dyskusji.
Nie rozumiem tylko dlaczego rośnie liczba urzędników zatrudnianych w wydziałach oświaty na każdym szczeblu zarządzania od szkoły po Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Przecież zgodnie z tym równaniem też powinna maleć.
Szanowni Państwo.
Czy o take Polskę nam chodzi???
Czy do takiej szkoły maja dzieci chodzić????
więcej:
http://sklave.manifo.com/foto-szopka
nareszcie !!!
dosyć !!!
idźcie pracować do banków, ubezpieczeń, firm prywatnych !!! na pocztę , do urzędów !!!
załóżcie działalność - idźcie na swoje !!!
macie przecież odpowiednie wykształcenie: magister czegoś tam...
niech się okaże, co jest wart w realnym świecie wasz dyplom !!!
jeśli ludzie bez realnego wykształcenia , kontaktów, obycia, kultury i sensownego zawodu jakoś sobie poradzili ???
to dlaczego wy macie zginąć !!!
dacie radę - odwagi !
i tyle..
niejeden taki nauczyciel się zdziwi jak pójdzie do prywatnej firmy pracować, że to co robił do tej pory to jednak była laba...
Jestem z wykształcenia nauczycielem, jednak nie podjąłem pracy w zawodzie. Powiem jak jest: bez poręczenia "z góry" nie ma co marzyć o zatrudnieniu w szkole, a drugi problem - osoby, które powinny iść na emeryturę, blokują etaty dla młodych. Do tego zwolnienia. Jak jednak wiem nieoficjalnie (od znajomego nauczyciela) - zwalniają tych, którzy mają "najmniejsze znajomości". W normalnym mieście obowiązywałby klucz kwalifikacji i profesjonalizmu, w P-kowie i powiecie - obowiązuje klucz koneksji.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!