<W odpowiedzi na pytanie PAP o to, czy będzie możliwość przedłużenia ważności istniejących certyfikatów, resort odpowiedział, że "obecnie trwają na poziomie europejskim analizy, czy istnieje możliwość przedłużenia istniejących certyfikatów o określony okres czasu. Z uwagi na brak wiążących danych naukowych na temat długookresowej odporności po pełnym cyklu szczepienia, nie ma obecnie kierunkowych decyzji w tym zakresie".>
Patrząc z perspektywy, kiedy to mądrzy inaczej w Brukseli wymyślili że ślimak to ryba, a banan ma mieć odpowiednią krzywiznę, to trudno cokolwiek sensownego przewidzieć, ale raczej przedłużą ten tzw certyfikat, po wstrzyknięciu każdej następnej dawki przypominającej. Czyli jak to mówią w reklamach "szczepmy się", to będzie zielono. A ci co już przyjęli będą się szczepić do końca swojego życia. Ci natomiast co się nie zaszczepią też będą żyć do końca swojego życia.
Brak wytycznych od rządu światowego i nie można podejmować żadnych decyzji i taka to niby suwerenna, niepodległa ta zrujnowana, zadłużona, kolonialna i teoretyczna Polska.
Należy zacząć drukować paszporty dla zbrodniarzy korono-ciemności ,
bo mogą nie zdążyć uciec, jak ci z Afganistanu.
A oto inny przykład brukselskiej awangardy.
<Polska europosłanka z frakcji Zielonych Sylwia Spurek przedstawiła właśnie w Parlamencie Europejskim postulat, który natychmiast wywołał sporo zamieszania. Spurek chce, by do od 2023 r. w całej Europie zakazano... wędkarstwa.>
Media publiczne są tak wiarygodne ,ze tylko kłamstwa promują otóż Pospieszalski został wyrzucony z TVP ze swoimi programami tylko dlatego ,ze mówił prawdę o wirusie a prawda w publicznych mediach jest zakazana a same media służą do uprawiania propagandy tej słusznej według rządu.
Dlatego tych kłamliwych stacji nie oglądam szkoda czasu
Włochy stały się pierwszym europejskim krajem, w którym przepustki COVID-19 będą obowiązkowe we wszystkich miejscach pracy. Nowe przepisy wejdą w życie 15 października. Przepustka jest wystawiana na podstawie szczepienia, wyleczenia z zakażenia koronawirusem lub negatywnego wyniku testu. Tym samym rząd radykalnie rozszerzył stosowanie tzw. Green Pass.
Polska jest gwałtownie rozwijającym się rynkiem leków bez recepty i suplementów diety, łykanych w ilościach zatrważających dla mieszkańców innych krajów europejskich. W przypadku wielu z nich lista skutków ubocznych jest bardzo długa. Społeczeństwo, które obawia się rzekomo długoletnich skutków ubocznych szczepionek, samo nie widzi problemu w swoim zachowaniu, gdyż sprzedaż w aptekach leków bez recepty rośnie co roku. Polakom w tym przypadku nie przeszkadzają też rosnące zyski koncernów farmaceutycznych, po prostu dają się golić jak bezmózgowcy i jeszcze się z tego cieszą. Natomiast w przypadku szczepionek, gdzie zyskują realną korzyść, wymyślają niestworzone historie. Widocznie jak ktoś mówi wprost i nie ściemnia jak w reklamie suplementów jest dla Polaków podejrzany. Uwielbiamy być oszukiwani.
A tych, którzy ostrzegali, że szprycować się trzeba będzie co roku, Covidianie nazywali płaskoziemcami...
W wolnym tłumaczeniu: tak, będzie możliwość przedłużenia ważności po KOLEJNYM zaszczepieniu.
Przecież do przedłużenia ważności musi być jakaś PODSTAWA, czyż nie? Jeśli podstawą wydania takiego certyfikatu jest poddanie się szczepieniu, a certyfikat jest terminowy, to co innego może być podstawą jego przedłużenia?
Te "szczepionki" nadal są oficjalnie w FAZIE BADAŃ, ale ta oczywista oczywistość jakoś do tej pory nie może się przebić do świadomości Covidian.
Tłumaczę cytat: nie ma żadnej gwarancji, że szczepienie zapewnia odporność.
Przypominam tutaj, że już pół wieku temu pisano w podręcznikach dla lekarzy, że NIE DA SIĘ stworzyć SKUTECZNEJ szczepionki na koronawirusy.
W wolnym tłumaczeniu: czekamy na decyzje od naszych mocodawców, gdy tylko nadejdą, to miejscowy plebs zostanie niezwłocznie poinformowany.
W epoce przedcovidiańskiej (czyli jeszcze niespełna 2 lata temu) uczono, że odporność nabyta w wyniku przechorowania ZAWSZE JEST TRWALSZA (często dożywotnia), niż po szczepieniu. Po wprowadzeniu pLandemii dotychczasową wiedzę wywrócono do góry nogami.
"Spodziewane jest" - czyli zwykła rumpologia. Tysiąc zakażeń na cały kraj... to wychodzi dwie osoby na miasto wielkości Piotrkowa Trybunalskiego... - czy służba zdrowia przeżyje takie obciążenie?!
Są przecieki, że w połowie października liczba dodatnich testów poszybuje w górę i znowu zamkną szkoły, i nie tylko szkoły. Przekonamy się o tym już za miesiąc. Podejrzewam, że tak będzie, bo oni nie mogą się wycofać z tego szaleństwa. Bo, wicie, rozumicie, zobowiązania...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!