Jeżeli Państwo sobie przypomną, to 13 pensje w sferze budżetowej zostały wprowadzone w latach 80. Uprzednio były one związane ze sferą produkcyjną i wypłacane wtedy gdy przedsiębiorstwo miało wypracowany dodatni wynik finansowy.Od lat 90 tylko w nielicznych przedsiębiorstwach 13- ki nadal funkcjonują. Nagrody jubileuszowe i dodatki stażowe też sporadycznie, bowiem nie obowiązują już branżowe układy zbiorowe a indywidualne zasady wynagradzania. Utrzymywanie tego systemu w budżetówce to oczywisty przeżytek.Większość pracujących nie wie nawet , że takie gratyfikacje się nadal utrzymują.

00

A ja straciłem 13 i jubileuszowe już 15 lat temu i żyję.Jakoś nikt nad nami się nie rozczula

00

Uważam ze administracjach jest duzo ludzi którzy nic nie robia tylko zbijają bąki komputery maja tak ustawione żeby nikt nie widzial że grają i ukldaja pasjansy ale sa ludzie kopetetni i tacy powinni byc doceniani. Jak sie idzie do spółdzielni mieszkaniowej jakąś sprawę załatwić to urzędnik zdziwiony i nie zadowolony jakim prawem ja czegoś chcę od niego.W innym urzędzie weszłam to tak Urzędnicy byli sobą zajęci że kazali mi przyjść jutro bo tej pani dziś nie ma jak poszłam do kierownika to pani sie znalazła Urzędnicy wzięli się za prace .Daje przykład jak w urzędach pracują ludzie i uważają ,że za nieróbstwo należą im się takie same wynagrodzenia jak tym co chcą pracować.Może w końcu petent będzie inaczej traktowany jak zostaną ludzie którzy znają się na pracy i kulturze osobistej w stosunku do petenta.Brawo!

00

Przede wszystkim urzędnicy powinni pracować w godzinach 12.00 - 20.00. Czemu. Ano temu, żeby pracujący obywatele RP nie musieli w godzinach swojej pracy zwalniać się i biec do urzędu w celu załatwienia jakiś badziewnych spraw, które można załatwić przez telefon. Poza tym "wysiłek" urzędnika w szczególności miejskiego lub gminnego powiniem być rekompensowany dłuższym spaniem, więc praca od 12.00 byłaby dla nich ok. Wcześniejsze godziny obstawione byłyby przez stażystów i praktykantów. Wiedza i umiejętności podobne do urzędniczych.

00

Co by nie wymyślali, to polska administracja pozostanie obrazem nędzy i rozpaczy. Jak w każdej grupie są tam na pewno ludzie sensowni, ale generalnie to hańba pracować w takim monstrum, siedlisku niekompetencji i kolesiostwa. A zarobki i układy takie, że nigdy nie przyjdą tam pracować ludzie kompetentni. Natomiast zapowiedzi wprowadzenia jakiegoś systemu wynagradzania to mrzonki. Wszystko będzie po staremu, inaczej polska mentalność nie potraf

00

Najwyższa pora!!! W zakładach pracy dawno czegoś takiego jak trzynastki nie ma! W najlepszych są premie ale czy urzędy wypracowują zyski - nie więc dlaczego mają dostawać super nagrody skoro to podatnicy ich utrzymują? Zwykły pracownik to najczęściej najniższa krajowa czasami coś szef rzuci do ręki coby nie musiał płacić podatku! Jak usłyszę , że to będzie niezgodne z konstytucją to mnie trafi! ponieważ w firmach się wypowiada warunki i już a jak się nie podoba to za burtę!!! Zmienić układy zbiorowe, zrezygnować z trzynastek, funduszu socjalnego, premii itp. Goła pensa i już!!! Koniec z przywilejami!!!

00

A CO TO JEST 13NASTKA?? A CO TO JEST DODATEK STAZOWY??? JUZ ZAPOMNIALAM,,, :(---MIALAM KILKANASCIE LAT TEMU A ETRAZ WIELKIE GÓ... MAM , MINIMALNA PLACE I NA TYM KONIEC, NAWET DODATKU ZA PRACE W NOCY NIE DOSTAJE :( BANDA ZLODZIEI

00

to zabierzcie 13-tki też nauczycielom, zabierzcie im dodatki i wakacje, w końcu to jest najbardziej uprzywilejowana grupa w tym kraju

00

szanowni,
Ja pracowałem w urzędzie skarbowym 1 rok i cóż mogę powiedzieć - nigdy więcej. tam rzeczywiście nic się nie robi, w dobrym tonie jest dokopać petentowi, poza tym cały dzień ploty, obgadywanie itp. Fakt, kasa bardzo marna, ale patrząc na pracujące tam osoby - i tak dostaja za dużo.
Pomysł ze zmianami w systemie płac dla urzędników jest dobry, tyle że o kilkanaście lat spóźniony. Jeżeli komuś się chce pracować, jest ambitny, inteligentny (pomijając fakt czy wówczas pójdzie pracować do urzędu;) wtedy niech dostanie więcej niż te wszystkie baby dla których szczytem możliwości jest przybicie pieczątki...

00

Panie/panowie urzędnicy - o co macie pretensje? Utrzymujecie się przecież z tego, co do budżetu wpłacą podatnicy wytwarzający PKB. Ci wpłacają coraz mniej, więc i na Wasze pensje jest coraz mniej środków. Urzędy ponoć się informatyzują, a jakoś nie przekłąda się to na zmniejszenie zatrudnienia (vide ZUS), gdyby tak było - byłoby Was mniej, ale płace byłyby godziwe. Skąd chcecie brać pieniądze na tzw. "godziwe płace"? Prawda jest taka, że popieracie Tuska i jego kamarylę, który umiał tylko likwidować rodzime firmy lub dobijać je rosnącymi podatkami, więc powoli zarżnął tych, którzy płacą do budżetu. Id

00