Brakuje mi tu jeszcze kolejki piko, jakieś drzewka, wiadukt, stacyjka, semafory.
To nie pierwsza i chyba nie ostatnia tradycja porzucona przez piotrkowskich bernardyńskich braciszków. Onegdaj o godz.21,00 prowadzili u siebie w kościele Apel Jasnogórski i też z tego zrezygnowali. Po jakimś czasie dowiedziałam się, że nie było chętnych do prowadzenia tego nabożeństwa, więc dali sobie spokój. Chyba ze zwierzątkami taka sama historia.Z drugiej strony wcale im się nie dziwię, bo to ludzie w poważnym wieku i trudno od nich wymagać żeby uganiali się że zwierzętami.
Tradycją Klasztoru o.o.Bernardynów była również szopka na zewnętrznym placu. Atrakcją dla dzieci były zgromadzone tam zwierzęta. Czemu tej tradycji, nie kultywują już braciszkowie? Szkoda...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!