Za ucieczkę z miejsca wypadku czy takiej kolizji kierowca powinien być traktowany jak pijany. Bez żadnego tłumaczenia, że był w szoku. Zazwyczaj w takiej chwili nawet pijany odzyskuje trzeźwość umysłu wiedząc doskonale co mu grozi jak wykryją, że prowadził po pijaku. I wtedy ze 100%-tową świadomością i wyrachowaniem ucieka z miejsca zdarzenia. Tak samo jak ten co w Wigilię na Wojska Polskiego wjechał w kamienicę.
Kolejny pijany kierowca który porzucił swoją skorupę xD
Co za problem monitoring w całej okolicy na rondzie,na szkole , szpitalu i w parku.Więc to chyba kwestia krótkiego czasu na namierzenie kierowcy,chyba ,że już go ustalili.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!