tak niestety jest.

00

Pan Matusewicz doskonale wiedział o wyczynach MARIANA BŁASZCZYŃSKIEGO ico zrobił nic no to chociaż niech powie mieszkańcom piotrkowa czym się zasłóżyła szefowa dyspozycyjnego radia piotrków że dostała się do zarządu TBS.Teraz naczelny krzykacz z Pioytrkowa Marcin PAMPUCH też był zoriętowany w wyczynach BŁASZCZYNSKIEGO i też zero informacji.Teraz kusi ich stanowisko w urzędzie ale nie damy sie omamic starej makulaturze

00

Gdyby Matusewicz miał takie pieniądze unijne jak ten nieudacznik,to "obserwator"by takich głupot nie pisał.Pewnie od pobożnego coś dostał i dlatego tak szczeka.

00

zgadzam się z Panem. umówić się na wizytę u obecnego prezydenta jest niemożliwym. Ja przez rok czasu próbowałam porozmawiać z prezydentem w godzinach jego urzędowania. Niestety rozmawiałam z panią w zastępstwie prezydenta( mimo,że byłam umówiona z prezydentem). Umówiona byłam na rozmowę z z-cą prezydenta i również dopiero gdy pojawiłam się na spotkaniu dowiedziałam się ,ze zastępcy nie ma. mój czas i moja sprawa dla "kliki" z urzędu miasta nie miała żadnego znaczenia. Jako obywatel Piotrkowa poczułam się zlekceważona. Było jeszcze kilka spraw "kary godnych" o których nie chcę mówić na tym forum.

00

Ma Pan rację. Urząd Miasta nie szanuje swoich mieszkańców. doświadczyłam tego osobiście. i ja uważam ,że odwołanie chojniaka jest koniecznością. zagłosuje za odwołaniem chojniaka. mam nadzieję ,że ten człowiek w Piotrkowie nigdzie nie otrzyma posady ( chyba,że ma takie układy jak "Anioł" ze Zmienników- wtedy Piotrków będzie naprawdę biedny !

00