Czekamy na odpowiedź. Lądowisko szpitalne, rozszarpane sarny... Zombie? To przestaje być śmieszne.
A mówiłem nie szpanować, nie kosić trawnika helikopterem, nie słuchali...
Jest 19.36, sarenki leżą jak leżały a Panowie strażnicy stwierdzili że pewnie je ktoś podrzucił.
Musi że tęgi "chłop" lub "kobita" skoro jedna leży na środku lądowiska.
Ta sarna pewnie z wypadku.Tylko ratownikom się spieszylo i nie zanieśli na oiom.
Pytanie jak sie tam dostały skoro jest ogrodzone a latac chyba nie potrafia żeby sie tam znaleść?
I ciekawe gdzie bysta zadzwonili gdyby straszy miejskiej nie bylo
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!