Czy śmierć jego brata ma przekreślać jego start w wyborach? Czy powinien przez to się schować w czterech katach? Równie dobrze możnaby powiedzieć, że po trupach idzie Napieralski czy Komorowski (bo wielu ich partyjnych kolegów i koleżanek tam zginęło). Niestety nadal nie mamy wolnych mediów tylko chłopców na posyłki, którzy są w stanie wykreować każdy pogląd w społeczeństwie. Niestety 100 razy powtórzone kłamstwo staje się prawdą.
Powtórzę za Karoliną: Nie macie pojęcia, co oznacza patriotyzm, pamięć narodowa, honor i ojczyzna.
Może przyjdzie kiedyś taki czas, że cokolwiek zaczniecie rozumieć.
cytat
I brawo Motyl! Że jego szyja nie kończy się telewizorem, lecz myślącą głową.
Popieram i zawsze głosuję na P.I.S, najpierw likwidacja złodziei, a następnie budowa praworządnego, sprawiedliwego państwa. Nie wolno nam zapomnieć o naszej historii. Nie możemy ośmieszać ludzi, którzy wierzą w solidarne Państwo, wierzą w uczciwość i praworządność.
Ciężko mi czytać jak można nienawidzić człowieka tylko za to, że walczy o najbiedniejszych i najsłabszych (Pana Jarosława Kaczyńskiego).
Nie zgadzam się. W kampanii Napieralskiego czy Komorowskiego raczej nie uświadczymy żon czy dzieci tragicznie zmarłych. Tak samo nie słyszałem, aby wykorzystywali oni zdjęcia zmarłych do zbierania podpisów. Wykorzystanie w kampanii Marty Kaczyńskiej to będzie zwyczajne granie na ludzkich emocjach a nie merytoryczna walka.
ps. Mam swojego kandydata poza faworytami więc proszę bez dziwnych oskarżeń.
Przykład pierwszy z brzegu. Pani Małgorzata Szmajdzińska ma wspierać kandydata lewicy (zresztą Pan Szmajdziński był moim zdaniem bardzo poważnym kandydatem).
Im, a szczególnie komorowskiemu nie zginął w tej "niewyjaśnionej" katastrofie nikt szczególnie bliski (brat, bratowa i cała rzesza najbliższych przyjaciół). Walka merytoryczna będzie. Oczywiście nikt z PiSu nie będzie obiecywał Irlandi jak tusk, czy Japoni jak walesa, ale napewno będą rzetelne informacje, co należny zrobić dla najbiedniejszych i najsłabszych, a nie tylko dla biznesmenów i osób o zarobkach Pana bieleckiego (kilka milionów złoytych).
Chciałam tylko powiedzieć, że mam 29 lat, doktorat na ukończeniu i słucham raczej stacji zagranicznych. Rozum mam swój (podobnie jak ty) i nie kieruje się, jak sugerujesz tym co usłyszę w mediach. Nie słucham radia, o którym myślisz.
Kiedyś, gdy mniej interesowałam się ekonomią uważałam, że poglądy liberalne w gospodarce są korzystne dla obywateli, teraz wiem, ze są korzystne dla naprawdę małej max 10 % grupy najbogatszych. A wręcz zabójcze dla pozostałej części społeczeństwa. Nie nalezę do tej grupy wybrańców, więc nie mogę głosować, żeby mieć gorzej na PO!
W takim razie Szmajdziński nie jest lepszy od Kaczyńskiego (co mnie zresztą nie dziwi, bo lewica zawsze brylowała w zagrywkach poniżej pasa).
Pani Marta niech wspiera Kaczyńskiego, pani Małgorzata niech wspiera Napieralskiego. To mi nie przeszkadza, ale zbieranie podpisów w kościele to już wielkie nieporozumienie. Kościół jest od wiary nie od polityki. Nie ma się co dziwić, że coraz mniej osób uczęszcza do kościoła, ale sami są sobie księża winni.
Żelazny elektorat PO czuje strach, Jarosław Kaczyński wraca do polityki i to w wielkim stylu. A przecież PO ma tyle ciekawych "liberalnych" pomysłów hehehe.
Nie zauważyłem, żeby mniej osób chodziło do kościoła.
Nikt nikogo nie zmusza do podpisywania, ludzie sami się garną i chcą jakoś walczyć o prawdę. Chcesz zamknąć kościołowi "usta" to już nie te czasy kolego. Nie myśl, że jestem jakimś moherem słuchającym RM, ale na Kościół nie dam ci nic powiedzieć, bo należę do kościoła, a Ty nie więc wara!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!