Od dzisiaj mamy nosić maseczki.Na ulicy łódzkiej większość bez maseczek.
Nie wiem na ile szkoły wpływają na liczbę zakażeń, ale wiadomo jak wpływają na liczbę osób na kwarantannie. W Piotrkowie ogromna część osób na kwarantannie jest na niej w związku ze szkołą, kiedy wysyłają na nią całe klasy. Dlatego czerwone strefy powinny mieć zdalne nauczanie przynajmniej od 4 klasy wzwyż.
MEN, eksperci. Tylko 19% dzieci i młodzieży ma objawy. W szkole ścisk,w ławce dwie osoby (odległość 0,6-0,8 m ),temperatury nie mierzymy, egzekwowanie noszenia masek fikcja, dezynfekcja przestrzeni wspólnych toalet ,poręczy ,klamek jak w szkole jest 4-5 pań woznych,a co przerwę i muszą wykonywać inne konieczne prace mrzonka. Posylanie dzeci po dawce syropku z temperaturą bo rodzice muszą iść do pracy.O reszcie nie wspomnę. Niech dziecko bezobjawowy zaraża. Trafiona mama lub dziadek- dziecka nie testujemy. Wniosek 2 % wszystkich zarazen to dzieci - rzecznik MEN.
Najgorsze to te wesela! Ludzie urządzający obecnie wesela są chyba zupełnie nieodpowiedzialni. Przecież na weselu nie może być dystansu, maseczki itp, a więc wystarczy jedna zarażona osoba i już jest nowe ognisko! Czy nie można zamiast wesela zrobić skromnego przyjęcia dla najbliższej rodziny, a ewentualne weselisko zrobić później? Oczywiście, że można i odpowiedzialni ludzie tak robią. Od dziś każą nam chodzić w maseczkach nawet po pustej ulicy, albo poza miastem na jakimś odludziu, gdzie akurat nie ma lasu, ani parku, co jest oczywiście bez sensu, a z kolei ograniczenia co do wesel są za małe! Najlepiej w ogóle gdyby zabronili tych wesel! A w ogóle, czy warto się żynić?... Niech sobie każdy sam odpowie, ale jeśli już to... najlepiej bez żadnego wesela! Precz z weselami w czasie pandemii!
Zamknąć wszystkie żłobki,przedszkola i szkoły,wprowadzić zakaz wyjść gimbazie do 18 roku zycia !
A jaka analiza jest w marketach w weekendy jest tak tłoczno że nie da się opisać czemu nic nie mówią o marketach cisza wychodzi ze tam jest najzdrowiej najbezpieczniej
Co oni pitolą w tym ministerstwie ?!
Tracimy w tej chwili trochę kontrolę nad rozwojem epidemii. W dwóch na trzy przypadki nie znamy źródła zakażenia chorego. Wiemy jednak, że w dużej mierze są nimi dzieci w szkołach – powiedział PAP dr Jakub Zieliński z Zespołu Modelu Epidemiologicznego ICM Uniwersytetu Warszawskiego.
Niech słuchają fachowców, ministerialni indolenci.
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C84179%2Cekspert-tracimy-troche-kontrole-nad-covid-19-zarazaja-glownie-dzieci.html
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!